Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI
Wielbiciele prozy Pratchetta
Klub otwarty
by i10


Założony: 2012-03-29 11:15:32
Ostatnia aktywność: 2021-12-15 16:42:57
Postów na forum: 160
161 członków
Oglądany: 30413x

Całą para w gwizdek - "Rising steam".

Mirmil
Mirmil - Superbojownik · przed dinozaurami
Dick Simmel, młody inżynier ze Sto Lat przy pomocy suwaka logarytmicznego, cierpliwości i faktu że jego dziadek był piratem ujarzmia parę - pierwsza lokomotywa wyrusza by poszukać sponsora nowej rewolucji w Ankh - Morpork. Wśród krasnoludów natomiast dochodzą do głodu konserwatyści, którzy zaczynają dostrzegać w ostatnich zmianach odejście od świętych wartości...

Kochany panie Pratchett... Ja naprawdę doceniam fakt że pisze pan z ciężką chorobą, ale niestety trochę to nie wychodzi. Moist von Lipwig moim skromnym zdaniem ciut się wyświechtał a jego motto "życie bez niebezpieczeństwa jest nic nie warte" brzmi miałko. Nawet spory udział Vimesa nie pomaga, bo przez 2/3 książki mamy historię w stylu "jak budowała się kolej" - i o ile podobne historie (o poczcie i bankowości) były dość zabawne, tutaj jest raczek średnio. Prawdopodobnie dlatego że historia jest bardzo rozciągnięta w czasie, dopiero końcowe 1/3 książki (opis przejazdu pociągu pod BARDZO szczególnym nadzorem) pokazuje stary, dobry styl.

fulmar
fulmar - Superbojownik · przed dinozaurami
Jako że mam zamówioną - poczekam z opinią. Co nie zmieni faktu, że jednak "Niuch" uważam za najlepszy tom serii, przynajmniej dopóki nie zapoznam się z "Parą w ruch" (swoją drogą, ciekawe, czy tłumacz czytał moją raz wrzuconą opinię na forum, czy wpadł na to niezależnie, bo tą propozycję tytułu wrzuciłem - razem z inną, której tu nie zdradzę).
Mirmil
Mirmil - Superbojownik · przed dinozaurami
Mnie też się "Niuch" bardzo podobał i nie staram się powiedzieć że "Para" to kiepska książka - po prostu słabsza od poprzednich, co jest moją subiektywną opinią.
fulmar
fulmar - Superbojownik · przed dinozaurami
Nie mówię, że nie ma prawa być naprawdę nie sposób utrzymać bez przerwy najwyższego poziomu, zwłaszcza w obecnej sytuacji Autora. Szczerze mówiąc, po "Niewidocznych Akademikach" zacząłem się bać, że to już.
fulmar
fulmar - Superbojownik · przed dinozaurami
Przeczytałem. Faktycznie mam niedosyt, ale, że tak powiem, na nieco innych zasadach.
Przez pierwszą połowę za dużo rzeczy wyjaśnia się samo z siebie, jest dużo uproszczeń, jak gdyby TP chciał jak najszybciej pozamykać jak najwięcej wątków, do tego nie przekraczając rozsądnej objętości książki (a i tak wyszła dość opasła). Za mało jest wątpliwości, kombinacji, itd. Ale to jeszcze ujdzie.
Opis przejazdu pociągu - owszem, rekompensuje te minusy, chociaż pojawiają się (moim zdaniem) niedopowiedziane rzeczy - np. z którą w końcu lokomotywą rozpoczęto podróż, i jakim cudem tak szybko położono tory do Schmalzbergu?
Najbardziej wrażenie psuje zakończenie. Nieco zbyt podniosłe, zbyt ciężkie, zbyt rozgadane.
Tym niemniej... powiedzmy, że książka się mieści w górnej strefie stanów średnich. Inna rzecz, że Niuch bardzo podbił poziom.
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
darkpower - bojownik | GG: mam · przed dinozaurami
Niedosyt faktycznie pozostaje.
Natomiast tempo narracji początku: szybkie, ale sprawne i nawet jeśli nie przypomina Pratchetta z najlepszych tomów, to wciąż nie jest jakieś oszałamiająco fatalne.
Którą lokomotywą rozpoczęto podróż - jest to napisane, także serdecznie gratuluję wyłapania nazwy z natłoku literek ;)
I ponownie szybkość kładzenia torów tu już trzeba pogłówkować - vide końowa rozmowa Moist-Vetinari i kwestia "nie" użycia złotych golemów.
Edytowano x 1 Ostatnio zmieniany: 2014-05-24 17:35:00
fulmar
fulmar - Superbojownik · przed dinozaurami
Tak to jest, jak się czyta w wolnej chwili na dyżurach, zamiast na spokojnie usiąść z książką w domu
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gutex1 - Superbojownik · przed dinozaurami
skończyłem - niestety czytane w pośpiechu kawałkami jak czas pozwalał. No do poprzednich Moistów się nie umywa ( fajny palacz , dużo Drumknotta) na minus rozciągnięcie i Moist jako rambo.

Tylko bojownicy należący do tego klubu mogą pisać nowe posty.