Łączny czas spędzony na czekaniu na PKSy: 40 minut
Dziś znalazłam na siedzeniu Wyborczą. A właściwie dwie - z Trójmiasta i Rzeszowa.
Wczoraj znalazłam 50 groszy.
W poniedziałek liczę na wygrany kupon z Lotka.
Toruński dworzec jest nowy. Nowością pachnie niczym Toruńskie Nowości codziennie rano dostarczane do kiosków.
Jest czysty, schludny, cieszy oko. Ma i kiosk, i sklep a nawet miłego pana w informacji. Ciepłą poczekalnie bez Panów Żuli.
Do tego pani zapowiadająca autobusy nie ma wady wymowy, czy innej choroby uniemożliwiającej jej zrozumienie.
I wszytko fajnie, ale ja tam sobie zimy nie wyobrażam.
A wszytko przez jednego debila, który wymyślił by przed dworcem na peronach poustawiać... metalowe ławki!
Do wiosny tyłek może mi odmarźnie...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą