Gołąb to jedno z tych nielicznych zwierząt w mieście, które potrafi uprzykrzyć życie nam samym faktem, że istnieje. Kupiłeś sobie elegancką marynarkę i właśnie zmierzasz na randkę z niesamowitą dziewczyną? Być może w tej chwili w twoim kierunku leci gówniana bomba spuszczona przez latającego szczura... Oto kilka króciutkich faktów o największych sraluchach z ptaków.
Gołąb skalny to najbardziej rozpowszechniony ptak miejski. Cechuje go wszystkożerność, wysoka płodność, bezczelność i głupota. Niegdyś zamieszkiwał jamy w skałach i z łatwością odnalazł się w betonowej zabudowie naszych miast, która przypomina mu mieszkania jego przodków.
W odróżnieniu od większości ptaków, które muszą odchylać głowę, by woda spłynęła po gardle, gołąb potrafi zasysać wodę niczym ze słomki.
W niektórych krajach mięso gołębia jest uważane za prawdziwy przysmak.
Gołębie tworzą monogamiczne pary.
Niegdyś gołębie służyły ludziom jako listonosze, a teraz są tandetną ślubną dekoracją i robią za kurierów u handlarzy narkotyków.
Gołębie dysponują niezwykle ostrym wzrokiem i wyjątkową spostrzegawczością. Ich kąt widzenia to aż 360 stopni, więc są w stanie zobaczyć nawet najmniejsze ziarno w okolicy.
Gołębie dość dokładnie zapamiętują porę karmienia i jeśli karmić je codziennie, obowiązkowo stawią się punktualnie. Jeśli gdzieś w pobliżu jest woda, to będą siedzieć na dachu od rana do wieczora oczekując na wyżerkę. Sensem ich życia jest żarcie i (g)ruchanie.
Gdy już zabierają się za jedzenie, najpierw wcinają większe ziarna.
Gołębie nie należą do smakoszy. Zeżrą prawie wszystko, co im wpadnie do dzioba. Pewnie dlatego, że posiadają jedynie 37 kubków smakowych (człowiek ma aż 10 tysięcy).
Gołębie nie mają naturalnych wrogów w mieście. Mogą się więc mnożyć na potęgę bez żadnych przeszkód. Ogranicza je jedynie ich własna głupota i czasem zbyt duże zaufanie do człowieka.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą