Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rodzynki (z) wykładowców - Uniwersytet Rolniczy w Krakowie

96 754  
347   17  
Dziś na tapecie uniwersytet. Starałem się wybrać rodzynki niewyrwane z kontekstu, przez co będą śmieszne.

Dendrometria, Docent G.

Przychodzi student po wpis do indeksu, puka grzecznie do drzwi docenta, wchodzi do pokoju, docent zajęty papierkami, więc student pyta:
S: Ja chciałem dostać wpis do indeksu
D: Panie, przecież mnie tu nie ma, to jak mam panu dać ten wpis??!!
Student zgłupiał, bo przecież siedzi on przed nim cały i zdrowy, więc pyta dalej:
S: No a kiedy docent będzie, żebym mógł uzyskać ten wpis?
D: A skąd ja mam wiedzieć kiedy ja będę, skoro mnie tu teraz nie ma??!!

* * * * *

Pszczelnictwo, pani dr X

W trakcie wykładu zbliżającego się do końca:
- Gdy się nudzicie, robicie różne ciekawe rzeczy, co czasem kończy się poszerzeniem rodziny.

* * * * *

Geodezja wyższa, dr inż. Marek P.
Egzamin. Doktor po podyktowaniu pytań przechadza się wśród niedobitków, którzy jeszcze twardo w listopadzie zdają egzamin czerwcowy, aby sprawdzić, czy ktoś aby nie próbuje używać jakichś zakazanych pomocy naukowych. U jednego ze zdających zauważył leżącą na ławce obok teczkę, bierze i...
P: - Zaglądam do teczki, a tam cała wiedza z tego przedmiotu...
Student: - Nie, to tylko jedna kartka! Na dole są ściągi z innego przedmiotu!
P: - Z innego przedmiotu? To na innych przedmiotach można ściągać, a u mnie nie?
Student: - Nie to, że nie można ściągać, tylko mi się nie chce u pana ściągać...
P: - Nie rozumiem... To co, ja jestem gorszy?!

* * * * *

Projektowanie, dr U.
- Próbowaliście zrobić zdjęcie na placu Matejki? Nie da się, bo z każdej strony latarnia wchodzi koniowi do dupy!

* * * * *

Ekonomika
Wykład między innymi o branży winiarskiej. Profesor wypowiada się na temat wątpliwej jakości polskich win owocowych, po czym stwierdza:
- Ale nieważne co się pije, ważne żeby sponiewierało.

* * * * *

Podziały i rozgraniczenia nieruchomości, dr inż. Stanisław B.
"Rozgraniczenia dokonuje organ administracji, a geodeta jest przedłużeniem tego organu. Jak by to nie brzmiało..."

* * * * *

Systemy odniesienia i układy współrzędnych, dr inż. Mariusz Z.
"Nie zapisujemy tego pliku na dysku... Jeśli ktoś mi zapisze ten plik na dysku, z tym ćwiczeniem, to następnym razem będzie liczył na liczydłach! Przyniosę mu nawet jakieś ładne..."

* * * * *

Geodezja wyższa, ćwiczenia, dr inż. Klemens G.
"Proszę państwa, ćwiczenia będą obliczeniowe. Trzeba będzie liczyć, liczyć i liczyć na siebie!”

* * * * *

Geodezja inżynieryjna, dr inż. Włodzimierz S.
- Już myślałem, że dzisiaj nie zdążę na czas. Jechałem dziś autobusem po raz pierwszy od dziesięciu lat. To wielkie osiągnięcie.
Na sali rozległy się brawa.
- Rozumiem, że te oklaski to na cześć mojego rzęcha, który dzisiaj wreszcie wysiadł...

* * * * *

Matematyka wyższa, mgr Wojciech M.
(ktoś z sali) A jak będzie jakieś zadanie, którego nikt nie będzie umiał zrobić?
(M) To będzie na kolokwium!

* * * * *

Geodezja wyższa, ćwiczenia, dr inż. Klemens G.
"Skrypty po zajęciach oddajemy. Wczoraj mi jedna grupa podprowadziła skrypt. Nie mogłem w nocy zasnąć. Mają przechlapane teraz.”

* * * * *

Kataster, prof. Karol N.
"Otóż wy jesteście najmłodszym pokoleniem, które będzie reprezentować najstarszy zawód świata! Otóż kiedy pan Bóg wyrzucił ludzi z Raju i powiedział "Idźcie i przemierzajcie świat”, to od tego się wziął zawód geodety!”

* * * * *

Geodezyjne Urządzanie Terenów Rolnych, dr inż. Wojciech P.

Dr Wojciech do nas:
- Proszę państwa, oprócz wielu zalet, posiadam również wady. Jedną z nich jest to, że nie posiadam pamięci wzrokowej, więc jeśli spotkam jakąś uroczą panią i się nie ukłonię, to się proszę nie obrażać, tylko krzyknąć „Hello, Wojtek!” i już będę wiedział, że się znamy.

* * * * *

Gleboznawstwo, dr N.
Omawianie organizacji na ćwiczeniach terenowych z gleboznawstwa:
Dr N. - Bo student to takie zwierze, że kiedy się mu powie, żeby kopał dziurę w ziemi to kopie, bo się boi, że dwóję dostanie.

* * * * *

Metagenomika mikroorganizmów, prof B. i dr M.O.

Kilka studentek przyszło po wpis z ćwiczeń. W pokoju dr M.O. Prosi kolejno indeksy i wpisuje oceny. Wchodzi prof. B.
(B): A co ty M. tak paniami otoczony? Co ty tam robisz?
(M.O): Oceny z ćwiczeń wpisuję.
(B): O, a co wpisujesz?
(M.O.): No piątki. Na ćwiczeniach pracowały, to zasłużyły.
(B): Ale coś jakieś liche te twoje piątki, takie kanciaste, małe, krzywe... Jakbyś im żałował czy coś. Musisz przyjść zobaczyć jakie ja piątki wpisuję. Ja to takie, że jak potem inny prowadzący otwiera indeks i widzi taką ładną piątkę, to aż mu szkoda coś niższego wpisać, żeby efektu nie popsuć.

Jeśli masz jakieś rodzynki ze swojej uczelni - po prostu je dodaj klikając w ten link. Jak będą fajne - trafią na główną Joe Monster.
1

Oglądany: 96754x | Komentarzy: 17 | Okejek: 347 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało