Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Autentyki CCLXXV - Ubogie słownictwo

61 924  
438   22  
Kliknij i zobacz więcej!Legenda - może nią być jakieś zdarzenie, osoba, a nawet rzecz. Dziś w Autentykach opowiemy Wam o kilku legendach i o tym jak się nimi (nie) stać.

SKROMNA


Rozmowa w pokoju pracowym. Dwie dziewoje, z którymi łorkuję komentują talony, które dostajemy na święta i oświadczenia o dochodach za rok ubiegły, które trza z tego powodu wypełniać. Śmiechu oczywiście mnóstwo i ogólne żarty:
- Uuuu, Marcie to wyszło nieźle! A tak marudzisz, że pieniędzy nie widać!
- A bo wiecie 1 dziecko i mąż, to i się ten dochód na niewiele osób dzieli...
Za to Edyta patrzcie! Poubierana w ciuchy eleganckie, furą zajeżdża, że aż oczy bolą od patrzenia na tę kasę, a jak jej mało wyszło... Coś kręcisz Edytka!
- Bo ja się po prostu ze swoją biedą nie obnoszę!

by kolleck


* * * * *

KRÓLOWA SZOS

Rozmawiam sobie dzisiaj wieczorkiem z moim kochaniem i rozmawiamy o prowadzeniu auta. Pytam się jak się jej wracało z kraka.
- Trzy auta wyprzedziłam.
- Ooo, gratulacje. Traktoro - piaskarki?
- Nie... Na poboczu stały.

by Golfija


* * * * *

ZNA POTRZEBY

Jadę sobie dzisiaj z dwiema koleżankami do Kalisza, jedna namiętnie oddaje się pisaniu SMSów i jednocześnie czyta na głos zmieniające się lokalizacje nadajników Ery:
- Kotasy... Walenie... Rypinek...
I pod nosem:
- K**wa, nawet moja sieć wie, czego potrzebuję...

by waldek666

* * * * *

MARILYN

Rzecz miała miejsce w czasie wyjazdu sylwestrowego, trwającego 5 dni. Pierwsza nocka, towarzystwo lekko podchmielone, zaczynają się już tańce i śpiewy, zapasy sylwestrowe topnieją, a tu jeszcze 3 noce do właściwej imprezy. Nagle pada hasło „Pidżama Party”. Wszyscy lecą się przebrać w stroje nocne. Spotykamy się znowu razem i brakuje tylko kolegi Dawida, który nota bene spożył najwięcej procentów. Tutaj krótka charakterystyka, kolega koło 1.90 m wzrostu, ze 100 kilo żywej wagi kudłaty i owłosiony jak Yeti. Już chcieliśmy iść zobaczyć, czy gdzieś po drodze nie zasnął, gdy nagle wtacza się do pokoju Dawidek, nagi całkowicie. Wszyscy szczęki na podłogę. Ktoś mówi:
- Miały być stroje nocne.
Na co Dawidek, lekko bełkocząc odpowiada:
- Ale ja śpię tylko otulony kroplą Chanel numer 5.
Do dziś wołamy na niego Marilyn.

by Mroczna_Elfka

* * * * *

BYĆ JAK LEGENDA

Rodziciel mój pracuje w ekipie remontowej, która zajmuje się ogólnie przyjętymi remontami - cementowni, elektrowni, zakładów papierniczych etc, innymi słowy tych przedsiębiorstw, gdzie jest naprawdę ciężki sprzęt. W tak zwanym międzyczasie, między jednym wyjazdem a drugim, w stałym miejscu pracy zajmuje się też rozbiórką niepotrzebnych konstrukcji.
Wtedy przyszło rozbierać ekipie ścianę - zwykłą, z czerwonych cegieł, która stała tam diabli wiedzą, po co. Co jest ważne - pracownicy [w tym mój Rodziciel] poruszali się po rusztowaniach, na dole zaś stał dźwig, przygotowany na sytuacje awaryjne. Pech chciał, że rodziciel pewnego pięknego dnia oglądał jakiś film karate. Następnego dnia, w czasie pracy, mając przy sobie ciężki metalowy młot ~ 15 kg wagi, rozbijali tą ścianę.
Coś mu nie chciała ustąpić, więc postanowił wziąć większy zamach i uderzyć ze zdwojoną siłą... Pełny werwy i wiary we własne siły skupił energie wokół mięśni rąk, zamachnął się i... I wtedy młot wyślizgnął się z rąk... A po drodze napotkał wyżej wymieniony dźwig.
Efekt - przednia szyba w kawałkach, panika połączona z bezczelnym śmiechem. Rodziciel po powrocie do domu sytuację opowiedział Rodzicielce, i oczywiście musiało paść pytanie:
[Rodzicielka] - Stary a głupi, co Cię podkusiło?!
[Rodziciel] - Chciałem być jak Bruce Lee...

by WhiteWolf

* * * * *

SUBSTYTUT

Moi koledzy, będąc we Włoszech, chcieli zamówić sobie w restauracji królika na obiad. Ale, niestety zapomnieli jak po włosku jest królik. Kelner stał, i stał, w końcu jeden z nich wymyślił. Zamówił po prostu piccolo kanguro. O dziwo dostali to, co chcieli.

by ninja_in_love


* * * * *

ZAMIANA

Od jakiegoś czasu na budowę zaczął przyjeżdżać pewien podwykonawca. No i nic by nie było w tym niezwykłego gdyby nie to, że gość Mongołem jest...
Nie, nie w sensie, że głupi jakiś czy co jak to się u nas powszechnie tegoż określenia używa, tylko po prostu z kraju Mongolią zwanego pochodzi. A przyjeżdża on do nas samochodem marki... Zresztą zaraz będzie wiadomo. Ostatnio wpada do mnie koleś i nawija:
- Ty, szuka cię kierowca z firmy XXXX...
- Kto? - Spytałem, bo w pierwszej chwili nie skojarzyłem gościa.
- No ten, co zamienił Tarpana na Tarpana...

by stalko

* * * * *

SZANEL

Mam znajomego, który pracuje w sklepie sportowym zorientowanym głównie na sporty ekstremalne. Pewnego dnia wpadłem do owego sklepu na moment zagadać. Stoimy sobie, rozmawiamy, ruch praktycznie zerowy. W pewnym momencie w drzwiach staje para: on - dwutonowy koleżka w dresie, ona - różowo blond dziewczyna o rysach twarzy marki Max Factor i figurze wieszaka. Zaczynają rozglądać się po zasobach sklepu. Po chwili słychać uradowany głos niewiasty:
- Ej, pa, oni tu nawet ciuchy od Szanel mają!
Razem z kolegą ekspedientem trochę się zdziwiliśmy, ale nic, może się gdzieś przypadkiem pomiędzy ciuchami firm stricte sportowych zawieruszyło. Para pouśmiechała się do siebie i kobitka doszła do wniosku, że owy "ciuch od Szanel" kupuje, więc podeszła do nas i położyła na ladzie koszulkę... z logiem stacji TV Extreme Sports Channel.

by naumatyk

* * * * *

MOŻE BYĆ GORZEJ

Jan Machulski całkiem niedawno, w maju był w moim miasteczku na "Filmowym Zawrocie Głowy" i pozostawił odcisk swojej dłoni w naszej małomiasteczkowej Alei Gwiazd. A to historyjka, jaką nas uraczył:
W teatrze pracował niejaki pan Henio - spec od spraw technicznych, znany wszystkim ze swojego powiedzenia "A mogło być gorzej". Komuś ukradli radio z samochodu, a pan Henio na to:" A mogło być gorzej, samochód mogli ukraść". Rękę ktoś złamał, no wiadomo: "A mogło być gorzej, mogły być na ten przykład dwie złamane".
Ktoś przyniósł do teatru wiadomość, że została zamordowana sekretarka w tymże teatrze pracująca. Mało tego, że ona. Mąż przyjechał wcześniej z delegacji, przyłapał ją z kochankiem, ukatrupił, więc i niewierną żonę i kochanka, a na końcu i siebie. Oczywiście, ku zdziwieniu wszystkich nastąpiło Heniowe "A mogło być gorzej..." Bo niby jak gorzej, tragedia, trzy trupy...
Na co Pan Henio:
- A mogło być gorzej. Gdyby wrócił dzień wcześniej, to ja bym nie żył...

by Jaiwo

* * * * *

UBOGIE SŁOWNICTWO

[K] - klient zamawiający stronę WWW
[P] - programista wykonujący stronę WWW

[K] - I tu pan pier**lnie jakiś obrazek, bo puste miejsce wygląda chu*owo.
[P] - Ma pan takie ubogie słownictwo? Tylko "pier**lnie"?
[K] - A co pan proponuje?
[P] - "Wstawi", "umieści", "podepnie"...
[K] - Widzi pan. Pan zna "wstawi", "umieści", "podepnie". Ja znam "wstawi", "umieści", "podepnie", "pier**lnie". To, kto ma uboższe słownictwo?

by pietshaq


Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM


Oglądany: 61924x | Komentarzy: 22 | Okejek: 438 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało