Składniki:
9 policzków wieprzowych
Pół selera
6 marchewek
Dwie pietruszki
Ziele angielskie, liść laurowy, rozmaryn, ocet, cukier, papryka ostra, pieprz, sól, zielsko do smaku.
Masło klarowane
Policzki obrane z błony marynujemy w oliwie, gałązce rozmarynu, pieprzu kolorowym grubo zmielonym, soli, majeranku i natce pietruszki (ja marynowałem około 3 godzin, ale więcej byłoby wskazane )
Seler, marchew, pietruszka, jak przy rybie po grecku Tarta na dużych oczkach i oprószona czym kto lubi.
Policzki podsmażamy na maśle klarowanym i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Na tym co zostało po smażeniu, obrabiamy termicznie starte warzywa podlane resztkami oliwy z marynaty. Dodajemy troszkę wody i dusimy kilka minut z liściem laurowym i z zielem angielskim. Następnie wrzucamy wszystko na stęsknione policzki (świńskie nie własne )
i pod przykryciem obrabiamy w temperaturze 160 stopni przez około półtorej godziny.
Podane z maluśkimi, młodymi ziemniaczkami. upierdolonymi w maśle i drobno posiekanym szczypiorkiem oraz koperkiem. Moc, przemoc i wmordębicie Dziś robiłem to po raz pierwszy i polecam
9 policzków wieprzowych
Pół selera
6 marchewek
Dwie pietruszki
Ziele angielskie, liść laurowy, rozmaryn, ocet, cukier, papryka ostra, pieprz, sól, zielsko do smaku.
Masło klarowane
Policzki obrane z błony marynujemy w oliwie, gałązce rozmarynu, pieprzu kolorowym grubo zmielonym, soli, majeranku i natce pietruszki (ja marynowałem około 3 godzin, ale więcej byłoby wskazane )
Seler, marchew, pietruszka, jak przy rybie po grecku Tarta na dużych oczkach i oprószona czym kto lubi.
Policzki podsmażamy na maśle klarowanym i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Na tym co zostało po smażeniu, obrabiamy termicznie starte warzywa podlane resztkami oliwy z marynaty. Dodajemy troszkę wody i dusimy kilka minut z liściem laurowym i z zielem angielskim. Następnie wrzucamy wszystko na stęsknione policzki (świńskie nie własne )
i pod przykryciem obrabiamy w temperaturze 160 stopni przez około półtorej godziny.
Podane z maluśkimi, młodymi ziemniaczkami. upierdolonymi w maśle i drobno posiekanym szczypiorkiem oraz koperkiem. Moc, przemoc i wmordębicie Dziś robiłem to po raz pierwszy i polecam
Ostatnio edytowany:
2016-08-29 19:21:40
--
Jako człowiek oblatany w najlepszych towarzystwach, z ukończoną szkołą tańców nowoczesnych i figurowych, zawsze robię wszystko a propos i wytrzymuję najcięższe nawet artykuła salonowego kodeksu karnego. Ale o wiele mnie kto niemożebnie podgrymasza, łobuz się robie i z samem sobą wytrzymać mnie trudno.