Widać, że chłopu do szczęścia zbyt wiele nie trzeba. Jak podsumował Baranezii: "...w 1993 roku Kaziu jako ZChN-owiec sprzeciwiał się kategorycznie wprowadzeniu wychowania seksualnego do szkól, panienka akurat wtedy chodziła do podstawówki, teraz najwyraźniej nadrabiają zaległości"
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą