Jan Grabiec ze stoickim spokojem zaorał funkcjonariusza TVP
Szef kancelarii premiera, podczas konferencji prasowej, został zapytany o to,
dlaczego rządowym samolotem z Donaldem Tuskiem do Brukseli nie mogli polecieć
dziennikarze Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Minister Grabiec krótko i konkretnie wyjaśnił sprawę.
„Liczba miejsc w samolocie rządowym jest ograniczona. Zadbaliśmy o obecność dziennikarzy przede wszystkim. Osoby, które wykonują działania propagandowe, to jest zupełnie inny zawód, inna profesja”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą