Dwóch facetów i proste pytanie w amerykańskiej familiadzie
Pełna zgoda zawodników z przeciwnych drużyn... Mężczyźni mają swoje zasady i marzenia. Tutaj trafił swój na swego, i młody nie bał się również do tego przyznać. Tak po prawdzie... Panowie... Któż o tym nie marzy?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą