Leśniczy oniemiał. W lesie pod Włocławkiem spotkał... kangura!
Nocą leśniczy jechał przez las ze Skrzynek do Dobiegniewa, kiedy nagle zauważył dziwne zwierzę. Leśniczy oniemiał. Wszystkiego mógł się spodziewać, ale nie kangura w tym lesie. Ustalono, że to uciekinier, mieszkaniec zielonej szkoły w Goreniu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą