Wiadomo, w święta jest wesoło, radośnie i szczęśliwie, chyba że akurat masz biegunkę i chcesz wejść do kibla, ale wujek Stefan siedzi tam z zaparciem. No ogólnie klimat świąt pełną gębą! Jeszcze raz wszystkiego…
Dzisiaj zajrzymy do ciężarnych, wskoczymy do kuchni, znajdziemy winowajcę i wydamy gruby hajs od dziadków na coś, co nie jest głupie, ale cholernie głupio wyszło.
Dzisiaj jak zwykle o związkach wraz ze spektakularnymi rozstaniami. Coś o dzieciństwie, pierwszych próbach lotów, introwertyzmie i matce Stiflera. Zapraszamy!
Dziś na grubo, z przodu, z boku i też od dupy strony. Niestety za każdym razem boleśnie, ale tak naprawdę dojmująca smutkiem jest historia numer 10. Aż gardło ściska.