Rodzynki (z) wykładowców - Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

Wakacje się zakończyły, kampanie wrześniowe powoli dobiegają końca, więc czas wrócić wreszcie z serią rodzynkową do życia. Zapraszamy więc regularnie w czwartki do poznania, co nowego dzieje się na polskich uczelniach. Dziś Wrocław.

MB - dr hab. Wacław:
Ze średniej z ocen wyszło mi 2.9, a na zal musiało być 3.0 więc idę i mówię:
- Doktorze mam 2.9, nie dałoby sie naciągnąć do 3.0 ?
On na to:
- Panie L. zaliczenie to nie guma, 2.9 to nie 3.0.

Fizyka, ćwiczenia:
Prof.:
- Kto ostatni policzy całkę jest garbatym stajennym.

Łąkarstwo, dr hab. W.:
- Jesteście strasznie pobudzeni, to ten mróz czy prowadzący tak na was działa?

Anatomia, dr W.:
- Kobieta jest jak podłoga - musi być dobrze napastowana!

Histologia, prof. K.:
Do studentki na poprawce we wrześniu:
- Pani chyba częściej rozkładała nogi niż książki.

Anatomia, dr W.:
ćwiczenia z zootechniką:
- Dla was rzutnik muszę postawić na podłodze bo to jest wasz poziom. Dla weterynarii stawiam go na stołku.

Mechanika:
Wykład zaczął się na dobre kiedy to prowadzący odwrócił się do nas wykrzykując euforycznie:
- I TU JEST SIŁA NAPRĘŻA...
W tym momencie wypadła mu dolna sztuczna szczęka i z gracją położyła się na stole przed nim. Prowadzący wziął ją jak niby nigdy nic i nadal prowadził wykłady. Nie wiem czy to był jego sekretny sposób, ale do końca semestru nikt, kto nie był obłożnie chory, nie opuścił nawet minuty wykładu.

Zoologia:
- Wyobraźcie sobie, że taki pająk spuszcza się wam na głowę z sufitu.

Dr Biały:
- Jak chcecie rozmawiać przez komórkę na zajęciach, to kupcie sobie dmuchaną budkę telefoniczną i postawcie w kącie sali żebym was nie słyszał.
W tej samej chwili dzwoni komórka Dr Białego na co on stwierdza:
- Przepraszam Państwa idę sobie kupić budkę.
I wyszedł.

Anatomia zwierząt, ćwiczenia:
- Na dzisiejszych zajęciach będziemy oddzielać psa od reszty ciała

Anatomia:
- (...) bo życie studenckie to piękna sprawa... ale nie na waszym kierunku!

Anatomia:
- Studentom to się pieprzy jak dwa kanarki w klatce.

* * * * *

Wrocław nas dzielnie ugościł w swoich progach, ale z kolejną wizytą z chęcią zajrzymy również na Waszą uczelnię. Wystarczy tylko nadesłać nam odpowiednio pikantne (lub słodkie jak kto woli) rodzynki - mamy do tego odpowiednią wrzutnię.

I na koniec proszę o ciszę i przemilczenie jeśli macie jakieś uwagi, bo te rodzynki były...

Pani doktor M. zoologia:
- A teraz proszę o ciszę, bo ten film jest niemy!