Nieważne, nad czym się debatuje. Oby tylko śmiesznie było.
Poseł Stanisław Pięta:Panie pośle Sebastianie Karpiniuk, cenię pana, ale się dziwię.
Poseł Stanisław Pięta:Naprawdę, bierzcie się do tej solidnej pracy, bo społeczeństwo was rozliczy, a nie dla wszystkich może starczyć miejsca na plażach Curacao.
Poseł Sebastian Karpiniuk:Chciałbym skierować słowa do posła sprawozdawcy i zadać pytanie, ale panowie z PiS-u, naprawdę, nie lękajcie się.
Poseł Sebastian Karpiniuk:Mam takie wrażenie, szanowni państwo z PiS-u, że za duży power na palnik poszedł i ta pokrywka za mocno się rusza tutaj i za bardzo się denerwuecie.
Poseł Tadeusz Iwiński:
Czyli moje pytanie jest takie: Czy my po prostu nie kładziemy przeszkody przed dalszym twórczym rozwojem doktryny imposybilizmu, popierając tę koncepcję?
Marszałek:Proszę bardzo, jako ostatni pytanie zadaje pan poseł Tadeusz Cymański. Panie pośle, błagam o pytanie.
Poseł Tadeusz Cymański:Panie marszałku, nie trzeba błagać, wystarczy poprosić.
Poseł Tadeusz Cymański:Powiem panu jedną rzecz: Dlaczego – pytanie, panie marszałku – dlaczego naciski, naciski? A przecieki? Dlaczego przecieki nie są badane? Powiem wam dlaczego: Jeszcze nie rozgrzaliście silników, a już wam olej wycieka – taka szczelność! Taką szczelność ma ten rząd!
Poseł Tadeusz Cymański:Pan marszałek nie zrozumiał, ale sala zrozumiała. Dlaczego nie ma komisji do spraw przecieków?
Marszałek:Równie dobre byłoby pytanie: Co komu przecieka?
Poseł Stanisław Chmielewski:Nie mówię o wszystkich pytaniach, mam na myśli te ostatniego z mówców, czyli pana posła Tadeusza Cymańskiego. Odpowiem tylko tyle: Mam dość słaby słuch, ale to nie znaczy, że nie umiem czytać, panie pośle. Bo pan umie i śpiewać, i tańczyć i, jak rozumiem, również grać
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą