Dziś w „Kolekcji...” znalazły się, między innymi, skuteczne lekarstwo sprzed ponad wieku, duży i ciężki tuńczyk oraz piosenkarka, której postawiono pomnik.
Ile razy zdarzyło się Wam w czasie nasiadówy z kumplami rzucić jakiś głupkowaty pomysł, który wszyscy wyśmiali? Pewnie się zdarzyło. Ale są ludzie, którzy takimi reakcjami się nie zrażają i odważnie cisną dalej. I okazuje się, że to oni mieli rację i robią na swoim pomyśle grubą kasę. Internauci podzielili się swoimi propozycjami na najbardziej zaskakujący sukces głupiego pomysłu.
Każdy serial i program telewizyjny ma swoje gwiazdy (niekoniecznie pierwszoplanowe), bez których nie osiągnąłby swojego sukcesu. Producenci niestety dość często nie zdają sobie z tego sprawy, dopóki nie jest za późno. Internauci postanowili podzielić się swoimi przykładami.
Cały trzon serialu opierał się na Mike'u i jego wyjątkowym talencie oraz jego miłości do Rachel. Wszystko, co było fajne w tym show, to Mike i jego fotograficzna pamięć. To stąd wziął się cały konflikt, wszelkie konsekwencje i jego rozwiązanie. Bez tego to tylko marna, prawnicza drama.
„Superstore”. Serial dałby sobie radę bez Amy – i mówię to jako jej wielki fan. Inne postacie były na tyle dobre, że mogli to ciągnąć jeszcze bardzo długo.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą