#1.

Zdrowie. Starzejąc się, na nowo odkrywasz wszystkie stare bóle. Kiedy miałem 20 lat, nadwyrężyłem oba łokcie, grając w siatkówkę. 15 lat później moje łokcie zaczęły boleć zimą. Również moje zęby. Podpada to pod zdrowie, ale nie każdy myśli o dentyście, kiedy myśli o zdrowiu. Jeśli to czytasz, używaj nici dentystycznej. To mała rzecz, która może mieć ogromne znaczenie później. Zaufaj mi.

#2.

Meta. Na jakiś czas zrujnowała mi życie i musiałem walczyć z całych sił, by je odzyskać. 18 miesięcy bez nałogu! Wierz mi: kiedy słyszysz, żeby nie próbować mety, nawet raz, posłuchaj tego ostrzeżenia.

#3.

Kleszcze. Nie ignoruj ich ugryzienia.

#4.

Kury w obecności swoich piskląt. Mój brat to okrutny gówniarz, który lubił znęcać się nad zwierzętami, gdy byliśmy dziećmi. Lubił je krzywdzić, bo dawało mu to poczucie władzy. Zranił więc wiele małych dzikich zwierząt, takich jak żaby, węże i myszy. Kiedy to przestało mu wystarczać, postanowił zająć się zwierzętami hodowlanymi. Mieliśmy kury. Był tam wielki kogut i jego podopieczne, a wszystkie miały pisklęta. Moim zadaniem było opiekowanie się kurczakami, karmienie ich, pojenie, zbieranie jajek itp. Mój brat był większy i silniejszy ode mnie, więc pewnego dnia postanowił się „zabawić” i chwycił jedno z małych piskląt w kurniku i ścisnął je, aż zaczęło krzyczeć o pomoc. Moje próby powstrzymania go nic nie dały. Kury były przyzwyczajone do tego, że podnosiłem pisklęta i je głaskałem. Tym razem coś się zmieniło i musiały poczuć niepokój, gdy mój brat podniósł pisklę. Po chwili rozpętało się piekło. Wszystkie kury rzuciły się na niego, atakując twarz i oczy. Kogut miał spore ostrogi na nogach, którymi głęboko zranił twarz mojego brata, omijając jego oczy o milimetry. Ich walka trwała, dopóki brat nie upuścił pisklaka i wybiegł z kurnika z krwią na twarzy, głośno szlochając. Miał wtedy 10 lat i powinien był wiedzieć lepiej. Czy przestał być niemiły dla zwierząt? Nie. Czy został za to ukarany? Przez zwierzęta tak.

#5.

Koncerty. Ochrona uszu jest bardzo niedoceniana, a uszkodzenia uszu są trwałe.

#6.

Głazy pokryte glonami w górskich potokach nie są równoznaczne z wodnymi zjeżdżalniami.

#7.

Fale. Nowicjusz w surfingu źle ocenił sześciometrową falę i prawie utonął.

#8.

Urazy głowy. Miałem samotnego przyjaciela, który wdał się w bójkę w barze. Przewrócił się i uderzył głową o podłogę wyłożoną kafelkami. Podniósł się i powiedział, że wszystko w porządku. Mieszkał sam i było to w piątkowy wieczór. Kiedy nie pojawił się w pracy w poniedziałek i nie zadzwonił, zaniepokoił mnie. Kiedy nie pojawił się we wtorek, ktoś poszedł do jego mieszkania i włamał się po braku odpowiedzi. Leżał martwy na podłodze w kuchni. Lekarz stwierdził krwotok mózgowy. Myślę o nim za każdym razem, gdy widzę film, na którym ktoś zostaje znokautowany.

#9.

Agresywni kierowcy. Po prostu pozwól im jechać.

#10.

Nieostrożność pod prysznicem. Kilka lat temu brałam prysznic i zapomniałam o nowej butelce odżywki, która stała na blacie. Poślizgnęłam się na resztkach szamponu w pośpiechu, aby wyjść spod prysznica (ponieważ nie lubię zimnego powietrza). Uderzyłam żebrami o porcelanową wannę. Całkowicie pozbawiło mnie to przytomności, ale jakoś udało mi się wyczołgać spod prysznica i łazienki, by dotrzeć do telefonu, szczerze myśląc, że będę musiała zadzwonić po karetkę, by zabrała mój nagi tyłek do szpitala. Na szczęście nie było to konieczne, ponieważ położyłam się i złapałam oddech, ale miałam dość silny ból żeber przez co najmniej miesiąc. Po tym doświadczeniu wiem, że upadek pod prysznicem może zabić człowieka. W każdym razie teraz nie spieszę się podczas wychodzenia spod prysznica i zawsze zabieram telefon do łazienki, ponieważ to nagie, mokre czołganie się po podłodze, aby się do niego dostać, było upokarzające i wolałabym nie przechodzić przez to ponownie.

#11.

Sprężyny do bram garażowych. Zapłać profesjonaliście, żeby się tym zajął.

#12.

Elektryczność. Nie baw się czymś, czego nie znasz i nie rozumiesz.