Wiadomo, że posiadacze wielkich pieniędzy niekoniecznie będą je wydawać
jedynie w zbożnych celach. Każdy z nas czasem lubi przepuścić parę
złotych na pierdoły, a milionerzy po prostu wydają ich znacznie więcej.
Na co?
#1.
Golf. Wytnijmy ten las, abyśmy mogli zasiać trawę na setkach hektarów na potrzeby najnudniejszego sportu, jaki istnieje.
#2.
Latanie prywatnym odrzutowcem na konwencje przeciwko zmianom klimatycznym.
#3.
Polowanie na lisy. Polowanie na słonie. Polowanie na jakiekolwiek zwierzęta tylko dlatego, że bogacze mają taki kaprys.
#4.
Wyścigi konne. To naprawdę okrutny sport. Nie mówi się zbyt wiele o tym, ile koni umiera z przemęczenia.
#5.
Mieszkam w Niemczech. Mój sąsiad wygrał na loterii sporo pieniędzy i od razu poleciał do Rosji, żeby tam upolować niedźwiedzia. Nie rozumiem, jak ktoś może z zimną krwią zabijać te piękne zwierzęta.
#6.
Płacą kupę kasy za to, żeby zobaczyć wrak Titanica. Czasem przypłacają to życiem.
#7.
Kolekcjonowanie różnych wersji tych samych zegarków. Trzymanie ich w sejfie, bo strach z takim wyjść na ulicę.
#8.
Nagrywanie filmików pokazujących, jak bardzo pomagają biednym.
#9.
Radzenie innym: „Przestań wydawać kasę na kawę w kawiarniach, to zobaczysz, że za parę lat będziesz tak bogaty jak ja”.
#10.
Zabawa w to, kto zbuduje największą rakietę do „skolonizowania innych planet”.
#11.
Wyścigi 12-metrowych jachtów. To jak stanie w pełnym ubraniu pod zimnym prysznicem, darcie studolarowych banknotów i wyrzucanie ich za burtę.
#12.
Kupowanie kibelków ze szczerego złota.
#13.
Skąpstwo. Mój bogaty kumpel zawsze kiedy jemy na mieście dokładnie dzieli rachunek. Przykładowo liczy, ile kawałków pizzy zjadł i płaci tylko za nie, a nie jak normalny człowiek dzieli się rachunkiem na pół. Oczywiście tak samo skąpi, dając napiwki.
Kolekcjonują wina. Mówią, że to inwestycja, ale oni tych win nawet nie sprzedają! No i oczywiście ich nie piją, mają je po to, żeby się nimi chwalić.
#16.
„Zdobywają” Everest. Kupa ludzi niesie ich bagaże, śpią spokojnie w ogrzewanych namiotach, ktoś im gotuje i podstawia żarcie pod nos. Kiedy się zmęczą, ktoś ich nawet kawałek poniesie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą