Dziś niezbyt wesoła historia o tym, że nawet gdy wbrew wszystkiemu dasz radę stworzyć coś naprawdę udanego i przemyślanego, ba, nawet gdy wycenisz swoje dzieło w całkiem rozsądny sposób, to gdy los ma zadrwić, bez pudła wyśmieje biedaka. Albo średnio zamożnego.
Randki bywają stresujące. Wszyscy boimy się, że coś, co powiemy lub zrobimy, odstraszy naszą potencjalną bratnią duszę. Ludzie z Reddita podzielili się historiami co przesądziło o tym, że nie umówili się z kimś na randkę drugi raz.
Każdy z nas ma takie foto, o którym chciałby jak najszybciej zapomnieć. Niewielu ma taką odwagę, by się tą fotką podzielić ze światem.
#1. Moja żona pozwoliła mi udostępnić jej zdjęcie z początku lat 90. To ta po lewej
#2. Pierwszy raz mama pozwoliła mi się ubrać na dzień robienia zdjęć
#3. Nigdy nie będziesz tak fajny, jak w moim mniemaniu byłem ja (a nasz zespół nazywał się „Cykl menstruacyjny”)
#4. 13-letnia żyjąca na krawędzi ja, udająca martwą w wannie
#5. Najbardziej idealne cięcie, jakie kiedykolwiek miałem
#6. Ja, początek lat 90. Czapka Redskins i kurtka Raiders, ponieważ lubiłem „amerykańskie rzeczy”
#7. Lubiłem garnitury
#8. Mój tata w wieku 17 lat najwyraźniej nie lubił rodzinnych zdjęć
#9. Napis na koszulce mamy
#10. 17-letnia ja zapatrzona w The Cure
#11. Moja mama kochała tę fryzurę
#12. Faza „Zmierzchu”, kiedy miałam 14 lat
#13. Rok 2011 – pozuję na zabawnego hardkora
#14. Rok 2007 – każda z nas miała jakąś fazę
#15. Ja w wieku 16 lat w 2009. Uwielbiałam punk rocka
#16. Nadal chciałbym mieć te spodnie
#17. Ja w środku. Zdjęcie wykonane około 1995 roku
#18. Byłam w 10 klasie i za kieszonkowe kupiłam welon ślubny, którego użyłam raz do zrobienia tego zdjęcia
#19. Rok 1998 i 15-letni ja uważający, że grając na gitarze, automatycznie staję się fajnym kolesiem
#20. Byłem naprawdę podekscytowany jedzeniem
#21. Dzień Ojca
#22. Wtedy uważałam to za szczyt bycia modnym
#23. Nie mam nic do powiedzenia
#24. Nastoletni alfons w kuchni mojej mamy
#25. Rok 1993, dzień zdjęć w szkole. Nowe okulary, lasery, szał!
#26. Rok 1989. Byłam... kimś
#27. Ta koszulka to potworność
#28. Faza na bycie gothką
#29. 19 lat temu byłem upiornym alternatywnym aniołem
#30. Do tego zdjęcia założyłam koszulkę i okulary mojej mamy
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą