Laptop do pracy, tablet, ładowarki i kable do tych urządzeń i mojego telefonu, myszka USB, słuchawki, Kindle, butelka na wodę, granola lub inne przekąski. Dodatkowo: scyzoryk, długopis/notatnik, koncertowe zatyczki do uszu, latarka. Rzeczy, które MOGĄ się tam znajdować: dodatkowe słuchawki, pendrive, zapalniczki, kable/adaptery, okulary przeciwsłoneczne, power bank. Mam pojemny plecak i myślę, że mam tam za dużo rzeczy.
Pamiętasz ten czas, kiedy desperacko czegoś potrzebowałeś, a w pobliżu nie było żadnego sklepu? W moim plecaku to znajdę!
Elektronika, torba na lunch.
Do pracy: laptop, ładowarka, przekąski, woda, zapasowa bluza/kurtka (w zależności od pory roku), pomadka ochronna, ładowarka do telefonu, portfel, słuchawki.
Plecaka używam do noszenia zakupów ze sklepu.
W pracy noszę ze sobą plecak. Bidon na wodę, rękawice robocze i czapkę.
Standardowe rzeczy, które kiedyś nosiłam w torebce. Po prostu wolę mieć wolne ręce.
Laptop, butelka wody, kable do ładowania, leki, dezodorant. I mogę go używać do przechowywania większej ilości rzeczy, kiedy tylko zechcę.
Według moich uczniów, noszę tam wszystko. Jest tam pojemnik na lunch i gwizdek, którego używam na zajęciach gimnastycznych. Ale mam też śrubokręty do szybkich napraw, jeśli zajdzie taka potrzeba, od okularów po regulację wysokości biurka. Mam też zestaw do szycia, który zaskoczył wielu z nich. Mam pistolet do klejenia na gorąco i parasol. Jest też kabel VGA na wypadek, gdyby Apple TV nie działało i musiałbym podłączyć się do projektora. Mam też zapasową parę skarpet.
Nie mówcie nikomu: noszę maleńką cywilizację, jak ta w szafce z „Facetów w czerni”.
Byłem bezdomny przez około 2 miesiące po tym, jak moi rodzice wyrzucili mnie z domu (nikt nie chciał zatwierdzić umowy najmu dla mnie, ponieważ miałem tylko 18 lat i nie miałem wszystkich wymaganych dokumentów; moi rodzice odmówili mi ich wydania). Jakimś cudem jeden plecak wystarczył na cały mój dobytek. Wykupiłem karnet na siłownię za dolara dziennie, po pracy chodziłem tam i brałem prysznic. Po zamknięciu siłowni wyjąłem koc z torby i użyłem go jako poduszki, po czym spałem na czarnym jak smoła parkingu. Więc tak, noszę tam tylko przytulny koc, szczoteczkę do zębów + pastę, ładowarkę do telefonu i butelkę wody.
Książki, dużo książek.
Lunch, termos z kawą, przekąski, kanapki i butelka na wodę, aby ograniczyć codzienne kupowanie jedzenia poza domem.
Jestem pracownikiem lotniska. Większość współpracowników ma butelki z wodą lub idzie do pokoju socjalnego, jeśli chce się napić. Ja po prostu wkładam bukłak z wodą do małego plecaka, dzięki czemu mogę się napić w każdej chwili, kiedy tylko chcę i nie muszę trzymać butelki z wodą.
Karabińczyk, multitool, rozpuszczalnik, kawałek sznurka, nóż myśliwski, latarka, kompas, pistolet na flary itp.
Mam przy sobie wszystko, czego mogę potrzebować, aby zapewnić sobie komfort. Od leków po mydło i balsam do rąk. Znajdę też tam taśmę klejącą, długopis, płaszcz przeciwdeszczowy, baterie, ładowarki, kable, małą latarkę czołową, gaz pieprzowy i kompas.
Rzeczy dla mojego malucha – przekąski, woda, ubranie na zmianę, książki, zeszyt lub kolorowanka, kredki, zabawki, masa plastyczna, portfel, telefon, klucze. Przez większość czasu przypomina trochę torbę Mary Poppins.
Noszę tam różne rzeczy i nie mogę zrozumieć, dlaczego wszyscy nie noszą ze sobą plecaka. Nie są one uciążliwe, można zabrać ze sobą sporo przedmiotów, których możesz potrzebować, możesz zrobić zakupy i nie być obładowanym torbami w rękach. Możesz zabrać ze sobą napoje, ładowarki, chusteczki, portfel, przekąski... i nie musisz mieć niczym wypchanych kieszeni.
Mojego kota.
Plecak noszę na wycieczki w góry. I mam tam wszystko, co może mi się przydać na wyprawę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą