Przypadkowa inwazja? Jak to w ogóle brzmi? Czy można ot tak, zupełnie niechcący, wkroczyć sobie do sąsiedniego kraju i rozpocząć konflikt zbrojny? Cóż, nie często się to zdarza, ale czasem głupi błąd, nieporozumienie, czy zwykłe gapiostwo może doprowadzić wojskowych dowódców do nieprzemyślanych, pochopnych decyzji.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą