W dzisiejszym odcinku pokażemy krucjatę na miarę naszych czasów,
zobaczymy, że wcale nie ma obowiązku dobrej zabawy na imprezach
integracyjnych w pracy, a także przyjrzymy się zawartości ruskich
wodociągów.
Co kraj, to obyczaj. Poniżej właśnie kilka dziwnych obyczajów.
Można by rzec: gimby nie znajo. Sęk w tym, że już nawet gimbów nie znajo...
#1. Tam są nasze wspomnienia
#2. Niemniej te bajki są chyba wiecznie żywe
#3. Kasety magnetofonowe. Złożenie sensownej playlisty trwało nieraz całe tygodnie
#4. Mieliśmy zaszczyt obejrzeć premierę tego kultowego filmu
#5. 44439999444336999 439999444337777 9444332229999666777336
#6. Legenda głosiła, że niebieską stroną można ścierać długopis. Chyba razem z papierem
#7. Salon gier – w każdej większej miejscowości co najmniej jeden taki musiał być
#8. „Mamo, złapałem Fragglesa!”
#9. Tablet, na jaki nie zasługiwaliśmy, a tak naprawdę to przyrząd do rysowania, na którym nie dało się rysować
#10. Pimp my rower 90's edyszyn
#11. Dzieciaki lat 90. kojarzą wszystkie te kanapy
#12. Obrazek z serii kultowych
#13. Kto miał taki ołówek?
#14. Szaleństwo hologramów
#15. Lampka światłowodowa
#16. I wszelakie chińskie klony 9999 in 1
#17. Wypożyczalnie kaset video i te skrzętnie ukryte działy z kasetami dla dorosłych
#18. To był przełomowy system
#19. Wszyscy byliśmy Rambo
#20. Koraliki, tasiemki czy inne tego typu badziewia zawieszane w drzwiach
#21. Telefony stacjonarne
#22. Telewizory CRT i szał lat 90. – płaski ekran
#23. Choć w pewnej niemieckiej marce premium jeszcze 13 lat temu mieli to na tylnych drzwiach
#24. Wracają wspomnienia?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą