Dzisiaj zajrzymy do znajomego lekarza, posłuchamy, co mówią w TVP oraz spróbujemy dostać się do raju...
Przyśnił mi się koszmar, że zostałem wege, a potem trafiłem na bezludną wyspę i nie miałem komu o tym powiedzieć...
by Misiek666
* * * * *
Pacjent pyta lekarza:
- Dlaczego to leczenie jest takie drogie?
- Żebym miał jak zapłacić prawnikowi, jeśli pan umrzesz, a pańscy krewni mnie pozwą.
by Peppone
* * * * *
- Czemu taka smutna?
- Nie mam po prostu nastroju.
- Ważyłaś się, co?
by nicku* * * * *
Jeśli w TVP Info mówią, że gdyby przeciąć bochenek chleba, który
kosztuje 6 złotych na pół, to połowa (3 złote), to koszt mąki, drożdży,
cukru, soli, wody, czynszu i rachunków za media, pracy piekarzy i
transportu, a druga połowa (3 złote) - to zysk właściciela piekarni - to
wyborca PiS kupi tylko pół bochenka, żeby nie dać zarobić temu
złodziejowi, co ma piekarnię.
by Misiek666
* * * * *
Czterokrotna wdowa szuka męża.
O sobie: lubię gotować i zbierać grzyby.
by Peppone
* * * * *
W życiu należy sobie zadać pytanie: "Co chcesz robić?"
I później to realizować...
Tak więc leżę i nic nie robię.
by zajebioza* * * * *
Pytają żonatego u bram raju:
- Dopiekła?
- Oj, dopiekła...
- To do nieba!
by masakitt
* * * * *
Kiedy ostatnio złodzieje wdarli się na mój teren, sami ściągnęli na siebie nieszczęście.
Otóż
od wewnętrznej strony ogrodzenia zainstalowałem na szczycie niewidoczny
z ulicy drut żyletkowy, a po moim podwórku biegają dwa rottweilery,
które wabią się "Ku*wa" i ''Mać''.
by Peppone* * * * *
Trzy rzeczy są w życiu absolutnie niemożliwe. Wynaleźć perpetuum mobile, oszukać Żyda i zrozumieć kobietę.Ale były przynajmniej próby wynalezienia perpetuum mobile.
by Misiek666
* * * * *
- Ja się pytam, kiedy mi wypłacicie odszkodowanie?!
- Aaaa, to zależy w czym Szanowny Pan chce je dostać. W dolarach czy w złotówkach?
- A co to ma za znaczenie?
- Bo jak w dolarach, to nie dostaniesz pan ani centa, a jak w złotówkach - to ani grosza.
by krzys444* * * * *
100 odcinków temu bawiły nas takie dowcipy:
Leżą dwie blondynki na plaży i jedna mówi do drugiej:
- Ej, co jest bliżej: Radom czy Słońce?
- A widzisz stąd Radom?
by edward
* * * * *
Wyjąłem z barku flaszkę wódki, nalałem uczciwy stakanczik, golnąłem...ani smaku, ani zapachu! Mało nie osiwiałem!
A potem sobie przypomniałem, że syna na weekend zostawiliśmy samego w
domu. Wystarczyło pas wyjąć, żeby się przyznał, że wypił z kolegą i
napełnił wodą.
by Peppone
* * * * *
Z uwagi na braki O2, proponuję, żeby szpitale zastosowały się do porad
mojej babci, która zwykła była mawiać cobym poszedł na podwórko za
piłką pobiegać i się dotlenił.
by piwowar
* * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 1002 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!