W dzisiejszym odcinku:
- Jerzy Stuhr prowadził pod wpływem alkoholu i „potrącił” motocyklistę
- Ksiądz ma pretensje do kobiet, że te chodzą w spodniach
- Akon tłumaczy, dlaczego posiadanie kilku żon czyni życie lepszym
- Znana aktorka p0rno wyznała, że tak naprawdę nie lubi uprawiać seksu
- Baseniara z Twitcha ujawnia, że do wszystkiego zmuszał ją mąż
W ostatnich dniach miała miejsce dość spora afera. Aktor
Jerzy Stuhr potrącił motocyklistę w centrum Krakowa, po czym rzekomo usiłował
zbiec z miejsca zdarzenia. Po wszystkim okazało się, że aktor miał 0,7 promila
alkoholu w wydychanym powietrzu. Z późniejszych zeznań wyszło, że aktor wraz z małżonką
wracali ze spotkania ze znajomymi, gdzie panu Stuhrowi przytrafiło się wypić
kilka lampek wina.
Nikt w tym miejscu nie powinien stawać po stronie Stuhra i w
jakikolwiek sposób usprawiedliwiać jego zachowania, jednak prawicowe media rozpoczęły
wielką akcję szczucia na aktora, rozdmuchując całą sprawę do niebotycznych
rozmiarów. Była mowa o strasznym potrąceniu, po którym motocyklista trafił do
szpitala, a sam sprawca usiłował ponoć uciec z miejsca zdarzenia.
Prawda okazała się nieco inna. W rzeczywistości Lexus aktora
jedynie szturchnął motocyklistę w łokieć, po czym kontynuował jazdę. Nie można
tego więc nazwać ucieczką z miejsca zdarzenia, a jedynie przeoczeniem tego, że
cokolwiek się stało. Motocyklista następnie wsiadł na swój pojazd, dogonił
aktora i go zatrzymał. Po chwili na miejscu pojawiła się policja.
Aktorowi za jazdę pod wpływem grozi do 2 lat pozbawienia
wolności. Mundurowi zatrzymali również prawo jazdy aktora. Co dalej się z nim
stanie, o tym zadecyduje sąd. Stuhr ponoć bardzo żałuje:
Przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu
decyzję o prowadzeniu samochodu.
To dobry moment, aby przypomnieć sobie kilka ważnych cytatów
z życia aktora:
Gdy wyobrażam sobie, że musiałbym stanąć przed obliczem
sądu, to chciałbym mieć jedną pewność: że ten sąd nie jest poddany żadnej
presji, żadnej opcji, żadnemu naciskowi, np. partyjnemu.
Kiedy człowiek upaja się karierą, miewa złudne poczucie, że
może więcej niż inni. Dotyczy to również upijania się, w naszym środowisku,
bowiem istnieje spore przyzwolenie na picie – Maciej Stuhr.
I na koniec wisienka samego Jerzego:
Dla mnie Polska tego lata to był pijany Polak w morzu i
pięciu ratowników, którzy go wyciągali. Dla mnie lato tego roku to pijany,
który z Giewontu nie mógł zejść i helikopter go musiał ściągać, za ileś tysięcy
złotych. Dla mnie lato tego roku to jest ten gość, co wysiadł z auta i pobił
kobietę, która prawidłowo przechodziła po pasach. Dla mnie lato, to jest ten,
który w Dziwnowie, na plaży, nożem zaatakował plażowicza. Lato – to też
mężczyźni siedzący na plaży od 5 rano, żeby sobie zająć miejsce.
Ksiądz Roman Kneblewski, emerytowany proboszcz z
Bydgoszczy, podzielił się ostatnio swoimi przemyśleniami dotyczącymi kobiecego
ubioru w dzisiejszych czasach.
Udostępnił w swoich mediach społecznościowych następujące
zdjęcie z podpisem:
Panie i Panowie! Jak się Wam zdaje? Czy to wymaga
komentarza?
Nie jest to już pierwszy raz, kiedy emerytowany ksiądz
wyraża głośno swoje opinie. Wcześniej mogliśmy od niego usłyszeć trochę
antyszczepionkowych haseł oraz to, że uczestniczki Strajku Kobiet należy
chłostać rózgami.
Wokalista R&B i producent muzyczny znany pod pseudonimem
Akon (pełne nazwisko to Aliaune Damala Badara Akon Thiam) udzielił ostatnio
wywiadu dla amerykańskiego radia Big Boy.
Wyjawił w nim m.in., że posiada więcej niż jedną żonę i próbował przekonać prowadzącego,
że posiadanie kilku partnerek czyni życie lepszym.
Muzyk nie chciał wprost przyznać, ile dokładnie posiada żon.
Zażartował jedynie, że posiada ich więcej niż prowadzący (który ma tylko jedną
żonę), jednak nie zdradzi dokładnej liczby, ponieważ lubi, kiedy ludzie próbują
zgadnąć.
Prowadzący nie chciał ustąpić i próbował wyciągnąć od Akona
powód posiadania tak dużej liczby żon. Zażartował, że on ledwo radzi sobie z jedną,
a co dopiero gdyby miał mieć ich kilka. Muzyk stwierdził, że:
Zobacz, że twoje życie jest trudne, ponieważ musisz skupić
się na jednej rzeczy przez cały czas. To jest trudne.
Następnie użył dość ciekawej analogii:
Powiedzmy, hipotetycznie, że posiadasz cztery Ferrari, każde
w innym kolorze. Codziennie ubierasz na siebie jakiś strój i już wiesz, jaki
samochód wybierzesz. To czyni życie łatwiejszym. Kiedy jednak masz tylko czerwone
Ferrari, wtedy się zastanawiasz, jak będziesz wyglądał znów w tym samym
samochodzie jutro.
Kiedy prowadzący zwrócił uwagę, że jest to bardzo, ale to
bardzo niefortunne i dziwne porównanie i po prostu nie ma sensu, Akon zażartował:
Big Boy, nie chcesz, żeby to miało sens.
Potem muzyk zaczął porównywać żony do bluz z kapturem, jednak
i to nie przekonało prowadzącego. Powiedział, że ledwo mógłby zająć się
czterema bluzami, a co dopiero czterema mężami czy żonami.
Lana Rhoades to aktorka filmów dla dorosłych, którą na pewno doskonale
zna każdy miłośnik kina ślizganego. Wprawdzie cała wielka kariera Lany
trwała zaledwie 8 miesięcy, to jednak do dzisiaj kobieta znajduje się wśród
najchętniej wyszukiwanych „modelek” w znanych serwisach.
Lana zaczęła swoją karierę w wieku 19 lat i szybko zdobyła
sympatię swoich odbiorców. Pod jej filmami w bardzo szybkim czasie zebrało się
ponad 345 mln wyświetleń. Kobieta uważa, że na tamten moment była bardzo
niedoświadczona. Miała do czynienia tylko z jednym partnerem, kiedy pochłonęła
ją branża.
Lana wyznała, że większość scen jest udawana i ustawiana, a
sama branża filmów dla dorosłych jest bardzo krzywdząca zarówno dla aktorów,
jak i dla oglądających i ogólnie powinna zostać zakazana.
Dziś, kiedy Lana ma 26 lat, z niechęcią wspomina tamten czas:
Ja nawet nie lubię uprawiać seksu. Mówiąc szczerze, jestem
całkowicie aseksualna. Nie sypiam z ludźmi, nie uznaję ludzi za atrakcyjnych.
Zawsze taka byłam.
Lana narzekała, że mimo jej krótkiej kariery, łatka aktorki
filmów p0rno nie chce się od niej odczepić;
To jest wyrok na całe życie. Nie ukryję się przed tym. Nieważne, dokąd pójdę,
każdy widział mnie w jakimś filmie. Muszę z tym jakoś żyć.
No cóż. Nie chcę nic sugerować, ale może łatwiej byłoby
utrzymać anonimowość, kasując Instagrama i swoje konto na OnlyFans.
Amouranth to jedna z najpopularniejszych streamerek na Twitchu,
która króluje wśród tzw. baseniar – a więc kobiet, które bardzo chętnie
prowadzą swoje transmisje na żywo z wnętrza własnych basenów, występując w samym
bikini i prezentując publice swoje wdzięki.
Po latach kariery Amouranth zdecydowała się wyznać swoim
obserwatorom straszną prawdę. Okazuje się bowiem, że ona w rzeczywistości nie
chciała tego wszystkiego robić, a jedynie wykonywała polecenia swojego męża. Fanów
bardzo dotknęło to, że Amouranth nie jest singielką.
Kobieta we łzach opowiadała o tym, że mąż groził jej, iż
skrzywdzi jej psy lub wyrzuci ją z domu, pozostawiając jedynie milion dolarów
na jej koncie. W trakcie transmisji kobieta zadzwoniła do swojego męża:
Powiedziałeś, że zabijesz moje psy, jeśli nie zrobię
24-godzinnego streamu – zapytała.
Mężczyzna odpowiedział twierdząco. W kolejnym wideo Amouranth
wyznała, że mąż zabronił jej mówić widowni, że nie jest singielką i najlepiej
będzie, jeśli nadal będzie streamować.
Terapeuta powiedział mu nawet, że jest to forma
emocjonalnego znęcania się i że w zasadzie żyję w złotej klatce.
Ostatnia część nagrania urywa się nagle. Kobieta patrzy w
kamerkę, uśmiecha się smutno i na tym koniec.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą