Im dalej w rozwój, tym mniej się różnimy. Czy w miastach Europy, Ameryki czy Australii – żyjemy bardzo podobnie. Trudno o jakiekolwiek zaskoczenia. Inaczej jest z ludami, które nie dały się wciągnąć w wir społecznej globalizacji. I dzisiaj właśnie o nich.
#1. Imponująca odwaga ludu Dorobo w Kenii
https://www.youtube.com/watch?v=y3MTDFNf71IJest wiele dobrych powodów przemawiających za tym, żeby trzymać się z daleka od lwów – żaden jednak nie okazuje się wystarczająco przekonujący dla mężczyzn z żyjącego w Kenii plemienia Dorobo. Jednym z ich tradycyjnych zwyczajów jest podkradanie pożywienia lwom… Tak, właśnie to. I nie chodzi bynajmniej o upolowanie gazeli, na którą lew potencjalnie miałby ochotę, a o bez mała wydarcie świeżego mięsa z lwiego pyska. Co widać na powyższym nagraniu mężczyźni Dorobo podchodzą bez trwogi do ucztującego stada, a lwy są tak zaskoczone tym szaleństwem – zresztą trudno się zwierzętom dziwić – że uciekają zamiast bronić obiadu.
#2. Trochę przekichana dola kapłana u Kogi w Kolumbii
Rola szamana czy też kapłana w plemieniu nie jest taka zła – przynajmniej jeśli wierzyć opowieściom. Kapłani cieszą się szacunkiem wśród reszty społeczeństwa, a co orzekną, jest święte. Nie ma tego dobrego, co nie dałoby się we znaki. Mieszkający w Kolumbii kapłani plemienia Kogi mają generalnie przes*ane. Po pierwsze, absolutnie nikt ich nie pyta o to, kim chcieliby zostać w przyszłości – już w chwili urodzenia decyduje się, że ten oto zapłakany jegomość za iks czasu będzie plemiennym kapłanem. Po drugie, przez pierwsze dziesięć lat życia owi przyszli kapłani Kogi przetrzymywani są w ciemnej jaskini – a to po to, aby zyskali należyte połączenie z Matką Ziemią.
#3. Rodzinna odpowiedzialność ludu Banyankole w Ugandzie
Zawierając związek małżeński, większość osób ma zupełnie zrozumiałe z naszego punktu widzenia życzenie, by wybranek serca nie spał wcześniej z nikim z rodziny. W przypadku plemienia Banyankole zamieszkującego południową Ugandę jest nieco inaczej. Tam normalnym zwyczajem jest, że przed ślubem z przyszłym panem młodym noc spędza… ciotka panny młodej. Robi to, aby upewnić się, że kawalerowi nie brakuje, ekhm, potencjału. Również odpowiedzialnością ciotki jest potwierdzenie, że przyszła żona doczekała ślubu w czystości.
#4. Wyjątkowe oczy Mokenów z Tajlandii
W Tajlandii i Mjanmie Mokenów nie zostało już dużo – szacunki sprzed dekady mówiły o mniej więcej 2 tysiącach osób. W jednym i drugim kraju społeczności próbowano asymilować, jednak bez powodzenia. Lud Moken woli półkoczownicze życie silnie związane z morzem, do którego jest zresztą naturalnie przystosowany. Dzieci Mokenów potrafią doskonale widzieć pod wodą. Zwężają w tym celu źrenice i zmieniają kształt soczewki, przez co ich oczy przypominają oczy fok czy delfinów. Co ciekawe, nie jest to jednak zmiana ewolucyjna – nie wpływa na zdolność widzenia na lądzie. Ponadto zanika wraz z dojrzewaniem – dorośli przedstawiciele ludów Moken nie posiadają tej wyjątkowej umiejętności.
#5. Mądrość ludu Satiyaa w Indiach
Kiedy rodzi się dziecko – świętujemy… w końcu pięć stów piechotą nie chodzi. Kiedy ktoś umiera – zanosimy się łzami, bo on już odszedł do lepszego świata, a my wciąż musimy się męczyć. Złośliwe? Niekoniecznie. Mniej więcej tak właśnie życie postrzegają członkowie ludu Satiyaa w Radżastanie. Dla nich narodziny dziecka to powód do żałoby. Śmierć starszej osoby – powód do świętowania. Przedstawiciele ludu wychodzą z założenia, że śmierć oznacza wyzwolenie z ziemskiego, cielesnego więzienia. A ci, którzy właśnie się rodzą – innymi słowy – zostali skazani na tułaczkę po naszej miłej mimo wszystko planecie. Tak czy inaczej podejście to jest zupełnie różne od tego znanego w Polsce – ale niekoniecznie w całym tzw. cywilizowanym świecie. W Meksyku na przykład zupełnie inaczej podchodzi się do śmierci, czego przykładem jest chociażby bardzo radosne Dia de los Muertos.
#6. Bóstwa członków plemienia Yaohnanen
Przenikanie się różnych „światów” objawia się niekiedy na różne zaskakujące sposoby. Tak jest w przypadku mieszkającego na Vanuatu plemienia Yaohnanen i jego wierzeń. Jedno z nich jest naprawdę osobliwe. Otóż przedstawiciele plemienia wierzą w boskość… nieżyjącego już księcia Filipa. Jak na osobę boską, akurat książę Filip był bardzo, ale to bardzo ludzki. Żarty żartami, natomiast „ruch księcia Filipa” związany jest z tzw. kultami cargo. To, co dla nas jest lotniskami i najzwyklejszymi usługami transportowymi, dla żyjących w odosobnieniu plemion wygląda na świątynie i dary od bogów. I straszno, i śmieszno – mawiało się kiedyś, niemniej jednak temat jest niezwykle interesujący.
#7. Społeczne przystosowanie ludu Korowai z Nowej Gwinei
Nasze wyobrażenia na temat „dziko żyjących” plemion często bardzo mijają się z rzeczywistością – a jeśli mowa na dodatek o plemieniu żyjącym gdzieś w Melanezji, to już na 100% w grę wchodzi kanibalizm. I o to właśnie oskarżani są przedstawiciele papuaskiego ludu Korowai żyjący w Nowej Gwinei. Według „powszechnej opinii” to jedno z ostatnich plemion wciąż praktykujących kanibalizm. Prawda okazuje się zgoła odmienna, bo Korowai – a już na pewno nie ci, którzy mieli kontakt z resztą świata (pierwsze udokumentowane spotkanie plemienia nastąpiło w 1974) – nie zjadają siebie nawzajem, choć zdarza im się o tym mówić. Nie mieszkają również w domach na drzewach, jak pokazano w dokumencie BBC. Pierwsza informacja została rozpowszechniona dla podtrzymania miejscowej turystyki. Druga była czystą inscenizacją.
Oglądany:
38379x
|
Komentarzy:
29
|
Okejek:
164
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
10.05
- Garść weekendowych ciekawostek wagi ciężkiej oraz lekkopółśredniej – Dwa palce w nosie (0)
- Słynne budowle w czasie budowy (0)
- Najdziwniejsze rzeczy znalezione po przeprowadzce do nowego domu XIII (0)
- 14 namalowanych przez znanych artystów obrazów, których prawdopodobnie jeszcze nie widziałeś (0)
- 7 pachnących (czymś na pewno…) ciekawostek o perfumach (0)
- Nie ma to jak ruchome obrazki z fajnymi dziewczynami (28)
- Najgłupsze, najśmieszniejsze lub najdziwniejsze pozwy sądowe, jakie widział świat (30)
- Liczniki i kokpity w samochodach, które zdecydowanie wyprzedziły swoje czasy (70)
- Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta (21)
09.05
- Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów (242)
- Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory (530)
- Największe obciachy – Pozwalają żołnierzom WOT iść do pracy w mundurach. I to zły pomysł… (267)
- Polska imperium Thermomixa. Oto ile na Polakach zarobiła niemiecka firma – Co nowego w technologii? (82)
- Kobiety opowiadają o najstraszniejszych rzeczach, jakie zrobili im faceci (152)
- W moją domową siłownię uderzył piorun i pozostawił taki oto artefakt na lustrze – Bardzo nietypowe znaleziska internautów (142)
- Zdjęcia, które stały się przypadkowym arcydziełem (51)
- Kryminał w stylu starorzymskim, czyli jak cesarz Tyberiusz rozwikłał tajemnicę pewnej zbrodni (7)
- 7 rzeczy, które warto wiedzieć o mało znanym póki co denisowianinie (9)
- Serwerownia jak z Matrixa – Raj perfekcjonisty (25)
- Amator cmentarzysk starych pojazdów – od traktorów po mercedesy (13)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą