Kto ma rakiety zdolne sięgnąć każdego miejsca na świecie - Kolekcja intrygujących map CCLII
W dzisiejszym odcinku m.in. gdzie w Europie można swobodnie dokonać aborcji, jak ocenia się uczniów w Europie, wsparcie militarne dla Ukrainy od państw europejskich oraz kto ma rakiety zdolne sięgnąć każdego miejsca na świecie.
7 rzeczy, których nie wiedziałeś o… no dobra, o tym sporcie nie wiedziałeś prawdopodobnie nic
Adieu
·
16 lutego 2022
37 061
216
53
Istnieją takie sporty, na widok których – za pierwszym razem – myśli się, że kogoś już do reszty pogięło. Za drugim natomiast okazuje się, że w tym szaleństwie może być metoda.
W dzisiejszym odcinku Apple zostanie pozwane za wadliwy sprzęt, Tinder wprowadzi randki w ciemno, a my dowiemy się, w jakim wieku dzieci zaczynają korzystać z własnych telefonów.
W jakim wieku po raz pierwszy sięgnęliście po telefon? Spora
część pewnie dopiero jak miała kilkanaście lat lub kiedy była już od dawna
pełnoletnia. W przypadku tych najmłodszych pokoleń wygląda to jednak nieco
inaczej. Rodzice coraz częściej decydują się zapoznawać swoje dzieci ze smartfonami
już w bardzo młodym wieku. Jak to jednak wygląda w praktyce?
Urząd Komunikacji Elektronicznej postanowił się przekonać, przeprowadzając pewne
badania.
Zapytano dzieci, w jakim wieku zaczęły korzystać z telefonu.
Odpowiedzi oczywiście potwierdzono u ich rodziców. Oto co z tego wyszło:
Jak widzicie, największa część dzieci zaczęła korzystać z
własnego telefonu w wieku 7-8 lat. Dość sporo dzieciaków postawiło również na
przedział wiekowy 9-10 lat. Pozostałe odpowiedzi cieszyły się zdecydowanie
mniejszą popularnością.
W wielu krajach z powodzeniem stosowane są już autonomiczne
rozwiązania, jeśli chodzi o sterowanie pojazdami szynowymi. Dla przykładu weźmy
takie metro w Paryżu, w Barcelonie, Sydney czy nawet w Kopenhadze. Dorzućmy do
tego jeszcze Rosję, gdzie obecnie trwają testy autonomicznego systemu
sterowania tramwajami.
Wszystko odbywa się w Moskwie. To właśnie tam obecnie
planuje się już rozbudowę całej sieci przystosowanej do obsługi tramwajów autonomicznych.
Pierwsze pojazdy wyruszą na tory już pod koniec tego roku. Oczywiście na razie
w ramach testów, jednak jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zapewne w przyszłości
zdominują transport publiczny w Moskwie.
https://youtu.be/FwSvAGrDi3I
Twórcy Tesli co rusz wprowadzają w swoich pojazdach coraz to
bardziej zwariowane funkcje. Możliwość grania w gry ze starych konsol na
wielkim ekranie pojazdu? Czemu nie?! A może funkcja, która pozwala zmienić klasyczny
dźwięk klaksonu na beczenie kozy, pierdnięcie czy nawet oklaski? Jasne! Funkcja
ta nazywa się
Boombox i pozwala nawet na wgranie pięciu własnych dźwięków,
które mogą służyć nam jako klakson.
Pomysł ten nie spodobał się jednak Narodowej Administracji
Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA). Uznano, iż opcja ta może wprowadzać
niepotrzebne zamieszanie na drodze. W końcu nie każdy pieszy może poczuć się
zagrożony, kiedy ktoś trąbi na niego i wydaje przy tym dźwięk pierdnięcia.
Jeśli więc jesteście posiadaczami Tesli i dostaliście już
swoją aktualizację z funkcją Boombox i ją pokochaliście, to mamy dla was złe
wieści… będziecie musieli się z nią pożegnać.
Pamiętacie jeszcze program telewizyjny o nazwie Randka w ciemno?
Polegał on na tym, że było trzech kandydatów do randki i jedna osoba, która
wybierała sobie, z kim pójdzie na tytułową randkę. Wybierający lub wybierająca
zadawali kilka pytań kandydatom i na podstawie ich odpowiedzi podejmowali
decyzję. Warto dodać, że dochodziło do tego bez uprzedniego obejrzenia sobie
potencjalnego partnera.
Podobną opcję zamierza wprowadzić
Tinder.
Ma ona polegać na wyrażeniu zgody na dopasowanie bez uprzedniego oglądania
zdjęć potencjalnego partnera. Wybór ma być dokonany na podstawie krótkiej
konwersacji. Kilka pytań, kilka odpowiedzi i bum! Przesuwamy w prawo albo w
lewo, nie widząc zdjęć.
Oczywiście po dokonaniu wyboru pojawi się opcja obejrzenia
zdjęć. Wtedy też będzie można zakończyć znajomość, jeśli wygląd partnera będzie
nam wyjątkowo nie odpowiadał.
Wszyscy widzieliśmy mieszankę oczekiwania i ekscytacji idąc
na randkę w ciemno (nawet podczas oglądania niektórych z naszych ulubionych
postaci filmowych lub telewizyjnych) i chcieliśmy odtworzyć to doświadczenie
dla dzisiejszego pokolenia z funkcją Blind Date. Jest coś naprawdę wyjątkowego
w tym, że rozmowa pozwala nam poznać czyjąś osobowość, bez uprzedzeń, które
można wyrobić sobie na podstawie zdjęć. Nowe doświadczenie Blind Date przynosi
zaskakująco zabawny, oparty na żartach, sposób interakcji i tworzenia
znajomości, który jest zupełnie nowy w Tinderze.
Kupując sprzęt klasy premium (a za taki sprzęt mamy przecież
produkty od Apple), oczekujemy, że będzie nieskazitelny, będzie działał
idealnie i nie będzie posiadał żadnych wad. W końcu wydajemy na niego kupę
pieniędzy i mamy prawo spodziewać się czegoś wyjątkowego.
Podejrzewam, że takie same oczekiwania mieli klienci Apple’a,
którzy zdecydowali się na zakup zeszłorocznego iPada Mini 6. Po rozpoczęciu oficjalnej
sprzedaży i wysyłki produktów, w sieci zaczęły pojawiać się pewne skargi pierwszych
klientów. Okazało się, że tablet cierpi na „galaretkowatość obrazu” w trakcie
przewijania (tzw. jello). Obraz po prostu trząsł się w bardzo nieprzyjemny
sposób, czym doprowadzał nawet niektórych do mdłości i objawów podobnych jak
przy chorobie lokomocyjnej.
https://youtu.be/WWKb_khoFzw
Apple jednak machnęło ręką i stwierdziło, że to przecież nic
takiego, że wszystko jest OK, a tablety zostają w sprzedaży! No więc w sądzie
pojawił się zbiorowy
pozew przeciwko firmie. W pozwie podkreślono, iż firma zdaje
sobie sprawę z istnienia wady i nic z tym nie robi. Ba! Nawet nie raczy wycofać
wadliwych produktów ze sprzedaży.
Co na to Apple? Oni dalej swoje. Twierdzą, że wyświetlacze
LCD tak już mają i w ten sposób odświeżają obraz. Dlaczego jednak dopiero na
tych iPadach ten efekt zaczął się pojawiać, mimo iż Apple od dawna używa
wyświetlaczy LCD? Tego nie wie nikt.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą