Mistrzowie Internetu CDXLVI - Co w Anglii robi polski radiowóz
Kosciarz
·
23 października 2021
91 169
475
54
W dzisiejszym odcinku m.in. jak Dulux nazwał swój kolor farby;
co w Anglii robi polski radiowóz; za co został skazany pewien Brytyjczyk
na 25 lat; kto jest bogatszy - Musk czy Bezos oraz największe
naturalnie urodzone dziecko.
W dzisiejszym odcinku poznamy cenę oraz datę premiery zremasterowanej trylogii klasyków GTA, streamerka oszuka nas na kosmetykach, a szef Blizzarda zdenerwuje graczy.
Mike Ybarra to człowiek, który od niedawna kieruje studiem
Blizzard. Kilka dni temu zachęcał swoich obserwatorów do obejrzenia raidu w
World of Warcraft na najwyższy, poziomie trudności (tzw. mitycznym). W
wydarzeniu brał udział sam szef Blizzarda i otwarcie przyznał, że oglądany
właśnie raid to tzw. „boost”.
Boost to nic innego, jak przeprowadzanie przez dany raid
słabszych graczy za walutę w grze. Po prostu sprzedaż swoich usług. Wiele
gildii zarabia w taki właśnie sposób, a klientów nigdy nie brakuje.
Problem jednak w tym, że sprzedaż takich usług potrafi dość
mocno zepsuć ekonomię na danym serwerze. Nic więc dziwnego, że wielu graczy nie
pochwala zachowania tego typu, a już na pewno nie kiedy robi to sam szef
Blizzarda. Wielu graczy traktuje również raid boosting jako jawne oszustwo.
Słabsi gracze zdobywają wysokopoziomowy ekwipunek, który im się po prostu nie należy.
Jak jednak zdobywa się złoto w grze? Można po prostu nauczyć
się jakiejś opłacalnej profesji (na przykład zbierania skałek lub warzenia eliksirów)
i sprzedawać swoje wyroby na aukcjach. Można również za 20 dolarów kupić
specjalny token w grze, który średnio kosztuje na aukcji około 200 tys. sztuk
złota. Gildia szefa Blizzarda oferuje raid boosting w cenie 300 tys. sztuk
złota. Jeśli więc ktoś nie jest w stanie zarobić w grze takiej ilości złota, to
musi przeznaczyć na to około 40 dolarów.
Główny bohater gry Minecraft – Steve – to postać dość
tajemnicza. Gracze nie wiedzą o nim za wiele, a już na pewno nie wiedzą, ile
Steve ma wzrostu. To się jednak ostatnio zmieniło, bowiem Microsoft zdradził tę
tajemnicę w swoim ostatnim wpisie.
Okazuje się, że Steve ma 187 cm wzrostu. Jest więc znacznie
wyższy od przeciętnego mężczyzny. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na fakt, że
świat przedstawiony w grze ma mocno karykaturalne rozmiary. Można tam przecież natknąć
się na monstrualnie wielkie pszczoły i inne elementy przyrody, które znacznie
przewyższają Steve’a swoimi rozmiarami.
Popularna streamerka Rachell „Rae” Hofstetter wypuściła
jakiś czas temu linię kosmetyków RFLCT. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie
fakt, że produkty mają chronić przed… „szkodliwym światłem niebieskim
emitowanym przez monitory”. Są to więc swego rodzaju kremy ochronne do skóry
dla graczy i pracowników biurowych.
Problem jednak polega na tym, iż światło niebieskie emitowane
przez monitory nie jest dla naszej skóry w ogóle szkodliwe. Udowodniono to już
w trakcie
badań.
Natężenie sztucznego światła niebieskiego, generowanego
podczas standardowego korzystania z urządzeń elektronicznych, jest zdecydowanie
zbyt niskie, by wywołać negatywne efekty na skórze.
https://youtu.be/moEenDG3Sqo
Fani stremerki są na nią wściekli za wciskanie ludziom kitu.
Jest jednak sporo osób, które ten kit i tak kupują, więc maszynka się kręci.
Rockstar podał kilka ważnych informacji na temat przygotowywanego
przez firmę remastera trylogii gier z serii GTA. Chodzi oczywiście o Grand
Theft Auto: The Trilogy, w skład którego wchodzą: GTA III, GTA: Vice City oraz
GTA: San Andreas.
Wiele osób ucieszyło się na wieść o odświeżeniu ich
ulubionych gier, jednak dzisiaj będę musiał nieco ostudzić ich entuzjazm. Oczywiście
dobrą informacją jest to, że gry na PC pojawią się już 11 listopada, natomiast
złą informacją jest ich cena… za całą trylogię trzeba będzie bowiem zapłacić aż
270 złotych.
Być może niektórzy powiedzą, że cóż to jest, to przecież aż
trzy gry. Należy jednak przypomnieć, że są to trzy remastery, a zostały
wycenione drożej niż niejedna nowa gra AAA.
https://youtu.be/D71cBUeAL58
Na pocieszenie dodam jeszcze, że San Andreas pojawi się w
ramach Game Passa od Xboxa.
Są równi i równiejsi i dotyczy to każdej sfery naszego życia
– również świata streamerów gier. Pamiętacie jeszcze o wielkim wycieku danych z
platformy? Wtedy była mowa o zarobkach itp. Użytkownicy z każdym dniem odkrywają
jednak kolejne kwiatki wygrzebane w plikach.
Ostatnim znaleziskiem jest lista streamerów, których nie
można na Twitchu zbanować. Wiele osób z listy faktycznie ma sporo na sumieniu,
a mimo to Twitch nigdy nie zdecydował się ukarać ich blokadą kont.
Nie jest oczywiście jasne, na ile ta lista jest aktualna i
czy wciąż jest w użyciu. Mogą to być przecież stare pliki, a widniejące tam osoby
mogą już nie posiadać swojego immunitetu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą