W dzisiejszym odcinku wyciekną nam dane z Twitcha, pogramy w końcu w New World, oraz przekonamy się, dlaczego tegoroczna Fifa może być tą ostatnią.
#1. Premiera New World za nami i trzeba przyznać, że gra
przyjęła się bardzo dobrze
New World to prawdziwy ewenement wśród gier MMORPG. Głównym
tego powodem jest fakt, iż gra od Amazonu znajduje się na Steamie, a co
za tym idzie, każdy ma wgląd w statystyki
gry na bieżąco. Dzięki temu wiemy m.in. że w ciągu ostatnich 24 godzin
maksymalna liczba graczy wynosiła 650 tys. Natomiast rekordowa liczba
jednocześnie zalogowanych w grze wynosiła aż 913 tys.
Śmiem twierdzić, iż liczby te byłyby znacznie wyższe, gdyby
nie fakt, że… serwery Amazona nie były w stanie pomieścić takiej liczby graczy.
No i tutaj zaczniemy rozliczanie New World z jego największych minusów.
Pierwszym i najbardziej kłującym w oczy są przede wszystkim
wspomniane wyżej kolejki. Gracze potrafili czekać nawet kilka godzin, aby w
końcu dostać się na serwer. Wygląda więc na to, że Amazon padł ofiarą popularności
własnej gry.
Kolejnym minusem jest sam sposób rozgrywki, który nie
wszystkim przypadł do gustu. Na pewno jest tam dość sporo tzw. grindu
(wykonywania powtarzalnych czynności, aby coś osiągnąć), do czego nie wszyscy
są oczywiście przyzwyczajeni. Problemem jest również podobno sam end-game
(czyli końcowa faza gry). Do tego miejsca jak do tej pory dotarli jednak tylko
nieliczni, więc Amazon wciąż ma czas wprowadzić pewne zmiany w tej kwestii.
Na koniec warto wspomnieć o pewnej dość zabawnej kwestii. Amazon
wprowadził pewne ograniczenia
do gry jeśli chodzi o nadawanie nazw postaciom. Nie można na przykład nazwać się
Jeff, Bezos, ani nawet Amazon.
#2. Coca-cola wypuściła reklamę, którą wkurzyła całe środowisko
graczy
Coca-cola postanowiła iść z duchem czasu i zaczerpnąć nieco
z tego całego e-sportu. Spece od marketingu z firmy postanowili uczynić e-sport
motywem przewodnim ich najnowszej reklamy. Pracujący tam ludzie chyba nie do
końca czują ducha tego typu rozgrywek, ponieważ swoją reklamą nie tylko nie
kupili fanów wirtualnej rozgrywki, a rozwścieczyli całą społeczność. O co
chodzi? Zobaczcie sami.
Mamy więc wirtualne pole walki. Jeden z graczy (sterujący
orkiem) przegrywa. Wtedy postanawia napić się magicznego, czarnego napoju. Jego
postać wstaje i… przestaje walczyć. Rzuca swój topór na ziemię i wszyscy żyją
długo i szczęśliwie w krainie wiecznego pokoju.
No tak… bo przecież właśnie o to chodzi w e-sporcie. Jeśli
ktoś rywalizuje ze sobą na wirtualnym polu walki, to oczywiście również
nienawidzi przeciwnika w prawdziwym świecie. Dokładnie tak samo, jak w
konwencjonalnym sporcie… a przynajmniej tak to chyba rozumieją spece z Coca-coli.
Wystarczy spojrzeć na stosunek łapek w górę do łapek w dół i
przejrzeć sekcję komentarzy, aby przekonać się, że widownia dość kiepsko
przyjęła nową reklamę Coca-coli.
#3. Kultowe części GTA doczekają się swojego remastera
Doczekaliśmy się! Oto Rockstar oficjalnie zapowiedziało GTA:
The Trilogy The Definitive Edition. Chodzi o odświeżone wersje trzech kultowych
już dzisiaj części GTA. Mowa oczywiście o Grand Theft Auto 3, Grand Theft Auto:
Vice City i Grand Theft Auto: San Andreas.
Rockstar obiecał przede wszystkim odświeżenie szaty
graficznej oraz wprowadzenie całego szeregu poprawek i współczesnych rozwiązań
do samej rozgrywki. Na razie nie podano jednak zbyt wielu szczegółów. Wiemy
jedynie, że trylogia ujrzy światło dzienne jeszcze w tym roku, jednak nie
ujawniono konkretnej daty.
#4. Fifa 22 może być ostatnią grą z serii Fifa
EA Games chwali się, że najnowsza Fifa bije wszelkie rekordy
popularności. Podobno od początku października zagrało w nią już ponad 9 mln
osób. Cóż tak wyjątkowego w tej nowej części? Jeśli chodzi o wersję na PC, to nie
ma tego zbyt wiele. Ciekawiej robi się dopiero na konsolach nowej generacji.
EA Games zwróciło jednocześnie uwagę na fakt, iż w przyszłym
roku kończy się przedłużona w 2013 roku umowa między organizacją Fifa a EA. Do Fify
na pewno docierają wieści o genialnych wręcz wynikach sprzedaży gry i zarobku
na mikrotransakcjach. Nikogo więc nie zdziwi, jeśli organizacja będzie domagała
się wyższych stawek.
Co w takim wypadku zrobi EA? Zmieni nazwę gry. Jest to
całkiem prawdopodobny scenariusz. Oczywiście studio zachowałoby wszelkie prawa
do nazw klubów i piłkarzy – o to nikt nie powinien się obawiać. Po prostu nie
musieliby się już dzielić z samą Fifą.
Skoro jesteśmy już przy Fifie, to warto wspomnieć, że w tym
roku Robert Lewandowski jest drugim najlepszym piłkarzem na świecie. Wyprzedza
go tylko Messi.
#5. Wielki wyciek danych z Twitcha
Wycieki na ogromną skalę nie są już dzisiaj dla nikogo chyba
wielkim zaskoczeniem. Tego typu afery przytrafiają się co jakiś czas i każdy w
końcu przechodzi nad tym do porządku dziennego. Najnowsza dotyczy Twitcha.
Tutaj jednak mamy do czynienia z nieco bardziej poważną sprawą, bowiem do sieci
wyciekł… cały Twitch.
I choć brzmi to absurdalnie, to jednak na 4chanie pojawiła
się paczka zawierająca blisko 125 GB danych. Wśród nich można znaleźć m.in. kod
źródłowy strony, cały rejestr zmian, pakiety SDK, narzędzie developerskie, dane
o zarobkach streamerów, zaszyfrowane hasła i wiele więcej.
Anonimowy haker zapowiedział, że to dopiero pierwsza paczka
i ma ich jeszcze kilka na swoim dysku. Wyznał również, że Twitch padł jego
ofiarą, ponieważ uważa, iż platforma to jedno wielkie szambo z toksyczną
społecznością, a na rynku portali streamingowych panuje za mała konkurencja.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą