W dzisiejszym odcinku obejrzymy sobie zwiastun „Dziewczyn z Dubaju”, dowiemy się, jakie warunki stawia „Wiedźminowi” Netflix oraz przekonamy się, kiedy Disney+ pojawi się w Polsce.
#1. „Spider-Man: No Way Home” z pierwszym zwiastunem
Najwięksi fani Człowieka-Pająka mogą otwierać szampany,
bowiem w sieci pojawił się ostatnio pierwszy zwiastun najnowszego filmu ze
Spider-Manem. Film nosi tytuł „No Way Home”, a jego akcja ma miejsce
bezpośrednio po zakończeniu wydarzeń, które mogliśmy oglądać w poprzednim
filmie „Far From Home”.
A co konkretnie się dzieje? Oj, bardzo wiele. Ja jednak nie
będę więcej zdradzał, bo całkiem sporo zdradza już sam trailer. Jeśli więc
chcecie mieć niespodziankę oglądając film na premierę już 17 grudnia tego roku,
to może odpuśćcie sobie zwiastun i po prostu zaczekajcie na sam film.
#2. „Dziewczyny z Dubaju” też doczekały się pierwszego
trailera
Dopiero co po raz pierwszy usłyszeliśmy o produkowanych m.in.
przez Dodę „Dziewczynach z Dubaju”, a już zaprezentowano pierwszy zwiastun. W
dużym skrócie wspomnę tylko, że film ma prezentować kulisy tzw. afery dubajskiej,
w którą zamieszane były m.in. polskie modelki i celebrytki.
Internauci dość trafnie porównują „Dziewczyny z Dubaju” do „365
dni”. Podobno całość prezentuje się równie kiczowato i w równym stopniu ocieka
luksusem. To wszystko możecie zresztą ocenić, oglądając poniższy trailer.
A w filmie zobaczymy m.in.: Paulinę Gałązkę, Katarzynę
Figurę, Jana Englerta, Beatę Ścibak-Englert, Katarzynę Sawczuk, Olgę Kalicką,
Annę Karczmarczyk i Józefa Pawłowskiego. Niestety wciąż nie wiadomo, kiedy
możemy spodziewać się premiery.
#3. Kiedy Disney+ trafi do Polski? Znamy przybliżony termin
Jeśli spodziewaliście się, że platforma streamingowa od
Disneya zawita w nasze skromne progi jeszcze w tym roku, to muszę was srogo rozczarować.
Z podanych niedawno informacji
jasno wynika, że możemy spodziewać się tego najwcześniej w przyszłym roku.
Zaprezentowany przez Disneya rozkład jazdy prezentuje się następująco:
Japonia – w połowie października
Taiwan – w połowie listopada
Hong Kong – w połowie listopada
Południowa Korea – w połowie listopada
Centralna/wschodnia Europa – lato 2022
Bliski Wschód – lato 2022
Południowa Afryka – lato 2022
#4. Poznaliśmy tytuł czwartej części Matrixa i wiemy, co
będzie w trailerze
Niestety nie jest nam dane póki co obejrzeć trailer
osobiście, ale na to zapewne również przyjdzie czas. Póki co musimy cieszyć się informacjami uzyskanymi od uczestników CinemaConu.
Z relacji wynika, że film rzeczywiście będzie nosił tytuł „The
Matrix: Resurrections”. Wiadomo również, co można zobaczyć w samym zwiastunie.
Zaczyna się on od rozmowy Neo z psychologiem. Nasz bohater żali się, że w jego
snach pojawiają się wizje, a w tym miejscu wskakują przebitki z trylogii.
Następnie mamy spotkanie w kawiarni z Trinity. Neo pyta kobietę, czy już
wcześniej się gdzieś nie spotkali. Dalej widzimy, jak psycholog podaje wybrańcowi
niebieskie pigułki, które ten ochoczo połyka.
Dopiero później następuje zwrot akcji. Neo spotyka kogoś,
kto przypomina młodego Morfeusza, a ten ktoś podaje mu czerwoną pigułkę i zaczyna
się prawdziwa jazda. Są walki, wybuchy, a Neo zyskuje nową moc.
Wygląda więc na to, że zdecydowanie warto poczekać na
premierę trailera, a jeszcze lepiej poczekać na premierę samego filmu, która
nastąpi już w grudniu tego roku.
#5. Wiemy, ile Henry Cavill dostał za pracę na planie
netflixowego „Wiedźmina”
Dziennikarzom udało się dotrzeć do informacji
na temat gaży, jaką otrzymuje Henry Cavill za jeden tylko odcinek „Wiedźmina”. Nie
jest to mała sumka, bowiem opiewa ona na aż 400 tys. dolarów. Wygląda więc na
to, że warto było pomachać trochę mieczem dla Netflixa i znosić trud codziennego
zakładania soczewek kontaktowych do pracy.
Nie sprecyzowano jednak, czy takie samo wynagrodzenie Cavill
otrzymywał również za pierwszy sezon. Na podstawie wcześniejszych informacji
można jednak śmiało założyć, że gaża aktora nie uległa zmianie na przełomie
tych dwóch sezonów.
#6. Czy powstanie trzeci sezon „Wiedźmina”? Netflix postawił
warunek
W trakcie konferencji prasowej, która odbyła się w ramach Television
Critics Association Summer Press Tour, showrunnerka netflixowego „Wiedźmina” (Lauren
Schmidt Hissrich) zdradziła
co nieco na temat trzeciego sezonu serialu.
Okazuje się, że kobieta na razie skupia się na drugim
sezonie, aby doszlifować go tak bardzo, jak tylko będzie w stanie. Od tego
bowiem zależą dalsze losy zabójcy potworów na Netflixie. Sama Schmidt
powiedziała, że drugi sezon musi okazać się prawdziwym hitem, żeby Netflix
zamówił trzeci sezon.
Zdania internautów na ten temat wydają się podzielone. Jedni
uważają, że producenci wyciągnęli wnioski i drugi sezon będzie świetny. Inni
jednak obawiają się o los trzeciego sezonu, ponieważ ich zdaniem pierwszy sezon
był po prostu kiepski i nie ma co liczyć na diametralną poprawę w drugim
sezonie. Jak będzie ostatecznie? O tym przekonamy się sami już 17 grudnia.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą