Dzisiaj pojedziemy do Rosji zaszczepić się, zajrzymy do wytwornej restauracji oraz przysłuchamy się dialogowi dwóch kolegów, którzy spotkali się na tamtym świecie...
Lionel Messi zaszczepił się przeciwko koronce szczepionką Sputnik V.
Zero skutków ubocznych! Tylko już jutro podpisuje kontrakt z Krylia
Sowietow Samara.
by Peppone
* * * * *
Kelner:
- Co podać?
Krowa:
- Trawę.
Koń:
- Trawę.
Owca
- Trawę.
Świnia (poprawiając muszkę):
- Trufle.
by Misiek666
* * * * *
Znajomy mówi do znajomego:
- Wiesz, na urodzinach u Mariana zjadłem wszystko, co było na stole!
- I nie masz żadnych problemów?!
- Mam. Nikt mnie już więcej nie zaprasza...
by edward
* * * * *
Pewien facet postanowił przeczekać COVID w lesie. Nauczył się, jak
zostać survivalowcem, zabrał ze sobą wszystko, czego potrzebował - i do
lasu. A tam - inny survivalowiec, z bardzo długą brodą, pyta go:
- Też uciekłeś przed pandemią?
- Tak.
- Nadal szaleje?
- Jest w pełnym rozkwicie.
- To kiedy skończy się ta pieprzona hiszpanka?!
by Peppone
* * * * *
Napis na wnęce z urną w kolumbarium na cmentarzu:
Rafał Iksiński
1952-2018
W życiu bym się tu nie zmieścił!
by sir_quack
* * * * *
Białoruski Komitet Olimpijski chciał stworzyć nową dyscyplinę - zawody w chowanego.
Ale ciężko im było znaleźć sportowców.
by Peppone
* * * * *
Koniec mszy. Ogłoszenia parafialne:
W tym tygodniu do ślubu przygotowują się następujące ofiary...
by edward
* * * * *
Wiśniowski spotyka Kowalskiego:
- Pan?! Tutaj?! Jak to możliwe?!
- Widzi pan, naprawiałem dach mojego domu, pośliznąłem, spadłem... i po wszystkim. I tak oto trafiłem do nieba.
- Nie o to mi chodziło, przecież był pan prywaciarzem!
by Shameus
* * * * *
Właśnie podpisałem kontrakt, na mocy którego będę grał dla Manchesteru United za półtora miliona funtów tygodniowo.
Teraz jeszcze tylko muszę coś wymyślić, żeby oni go podpisali.
by Peppone
* * * * *
Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy:
Pewien 98-letni pan chciał nauczyć się łaciny. Znalazł korepetytora i poprosił o lekcje.
– Ale dlaczego pan w tym wieku chce się łaciny nauczyć? – pyta.
– Wie pan, niedługo umrę i jak pójdę do nieba, to jak inaczej dogadam się ze świętym Piotrem jeśli nie po łacinie?
– Rozumiem. A co jeśli pójdzie pan do piekła?
– Niemiecki już znam.
by edward
* * * * *
Wraca Abramek do domu i powiada do małżonki:
- Sara, ty pamiętasz ten garnitur, który kupiłem dziesięć lat temu za tysiąc złotych?
- Tak.
- Ja go dzisiaj przegrałem za tysiąc pięćset!
by nicku
* * * * *
Chiny: kradniesz - rozstrzeliwują.
Zachód: kradniesz - siedzisz.
Rosja: kradniesz - siedzisz (cicho).
by Peppone
* * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 939 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!