Dzisiaj m.in. o bolesnych męskich kontuzjach, biciu rekordów z nudy czy wpadaniu do kotła z zupą.
W dzisiejszym odcinku sprawdzimy, co nie podoba się Disneyowi w nazwie statku kosmicznego, za ile został sprzedany kapelusz Indiany Jonesa i kiedy możemy spodziewać się nowego sezonu „Sex education”.
Czego tym razem doświadczyli pracownicy serwisów samochodowych? Ano popatrzmy.
#1. Syczenie i grzechotanie spod maski
#2. Tak, klient zalał płyn chłodniczy zamiast oleju
#3. Komora akumulatorowa w koparce
#4. Nowoczesne podejście w temacie stacyjki
#5. Samochód oddany do wyczyszczenia
#6. Właśnie przyszły koła, które klient zamówił online
#7. Nowoczesna dwuczęściowa różnicówka
#8. Jak do tego doszło? Czytaj opis
Klientowi wybito szyberdach, zatem tymczasowo przykleił on przezroczystą folię. Zaczął padać deszcz i woda zaczęła się zbierać na środku folii. Gdy deszcz przestał padać, na dachu stworzyła się spora soczewka zrobiona z folii i wody w niej. Zaświeciło słońce, jego promienie skupiły się na tapicerce i oto efekty.
#9. Klient skarżył się na dziwne odgłosy. W komorze silnika znaleźliśmy trzy kocięta. Każde z nich znalazło swój nowy dom u pracowników naszego warsztatu. Na zdjęciu kociak, którego przygarnąłem ja
#10. Klient stwierdził, że prowizorycznie naprawił felgę
#11. Klient narzeka na wycieki oleju. Chyba znalazłem przyczynę
#12. Klient: Opony nie wymieniajcie. Bieżnik ma całkiem dobry
#13. Który inżynier Chryslera jest za to odpowiedzialny?
#14. Klient: Prawdopodobnie będę potrzebował koło
#15. Klient stwierdził, że właśnie zaczęły mu piszczeć hamulce
#16. Klient: Samochód wibruje przy prędkościach autostradowych
#17. Z prawej tylnej opony schodzi powietrze
#18. Doradzam więcej światła słonecznego
#19. Klient: Samochód mi się stopił. Popatrzyłem - Tak, samochód się klientowi stopił
#20. Naprawdę muszę wymieniać sprzęgło?
#21. To wszystko wyszło z tej dziury
#22. Klient zakupił samochód. Po zakupie przyjechał do nas, by obejrzeć świeży zakup
#23. Klient zapewniał, że regularnie wymienia olej. Tak co 50 000 km
#24. Auto klientki. Narzeka, że nie widzi prędkościomierza. No serio...
#25. Klient dzwonił, że ma awarię hamulców. Powiedziałem, żeby przyjechał do nas. Przyjechał. Faktycznie miał awarię hamulców
#26. Moje Subaru chyba się popsuło
#27. Opona traci powietrze. Możesz ją załatać?
#28. Jeżeli coś się rusza, a nie powinno, użyj trytytki. Albo kilku
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą