Najdziksze newsy tygodnia – Wygrała samochód i oddała go koleżance
UBW
·
19 lutego 2021
72 610
341
108
Dzisiaj o władzy Facebooka nad całymi krajami, niewdzięcznych niedźwiedziach i o sprytnych sposobach na odśnieżanie.
Dlaczego w 2000 roku zatonął rosyjski okręt podwodny K-141 Kursk?
W 2020 roku minęło 20 lat od zatonięcia rosyjskiego atomowego okrętu podwodnego K-141 Kursk. Przez kilka dni sierpnia 2000 roku oczy całego świata zwrócone były na zimne wody Morza Barentsa, gdzie uwięzieni we wraku marynarze wystukiwali o jego kadłub sygnał SOS. Wydaje się, że życie 23 marynarzy można było uratować, jednak Rosjanie nie przyjęli pomocy oferowanej przez zachód, a prowadzona przez nich samodzielna akcja ratunkowa była nieudolna albo wręcz pozorowana.
W dzisiejszym odcinku przekonamy się, czego lepiej nie oglądać z rodzicami, sprawdzimy nowy kinowy hit oraz przekonamy się, kto zyskał najwięcej na walentynkach.
Według najnowszych
doniesień J.J. Abrams (odpowiedzialny m.in. za „Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy”, czy „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie”) pracuje nad serialem bazującym na komiksie „Constantine”. Popularny łowca demonów pojawi się więc na platformie HBO Max. Kiedy? Tego niestety nie wiadomo. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na dalsze wieści.
Współczesne blockbustery obfitują w CGI. Można więc śmiało zakładać, że większość scen kręcona jest po prostu na green screenie, bez dbałości o niektóre rzeczy, które przecież można dodać później w postprodukcji. Jak
donosi Neil Patrick Harris – jeden z aktorów występujących w filmie „Matrix 4” – prace nad kontynuacją kultowej trylogii przebiegają w sposób, jakiego dawno nie widziało Hollywood.
To wszystko nie wydawało się aż tak spektakularne, kręciła w locie, używając naturalnego światła. Czasem siedzieliśmy przez godzinę, czekając aż chmury odsłonią niebo, po czym szybko nagrywaliśmy. Zdarzało się nawet, że załatwialiśmy w 30 minut wiele stron scenariusza. Można więc myśleć, że tego typu gigantyczny film oparty jest w 100% na storyboardach, animatyce i sprawdzaniu ujęć, ale tak nie jest. Cóż, Lana przeżyła coś takiego już trzykrotnie, więc podejrzewam, że chce teraz robić wszystko po swojemu. Dlatego też nieczęsto czułem się, jakbym pracował przy wielkim projekcie, bo ona uczyniła go czymś bardzo intymnym.
Czy zauważymy różnicę? O tym prawdopodobnie przekonamy się już pod koniec tego roku.
Po raz kolejny zdecydowano się na ekranizację książki autorstwa Christiane Felscherinow zatytułowanej „My, dzieci z dworca ZOO”. Wyznania młodej narkomanki z Berlina Zachodniego już niebawem trafią na platformę HBO w formie serialu.
Reżyserem serialu jest Philipp Kadelbach, natomiast główną scenarzystką i producentką kreatywną jest Annette Hess. W rolach głównych wystąpili młodzi, mało znani niemieccy aktorzy.
https://youtu.be/BjpkSzJ8Bi0 Premiera odbędzie się już 27 lutego na platformie HBO GO. Co ciekawe, możemy spodziewać się wszystkich ośmiu odcinków naraz.
Kojarzycie te wszystkie niezręczne momenty, kiedy w trakcie wieczornego seansu z rodzicami na ekran nagle wjeżdżała scena erotyczna i robiło się jakoś tak… niezręcznie? Ktoś postanowił zbadać, które z seriali wzbudzały w ludziach największe zakłopotanie.
Cały temat sprawdził serial
onbuy.com znany z tego typu przedsięwzięć. W
testach wzięło udział 3,5 tys. osób, a wyniki mogą niektórym wydać się dość zaskakujące.
- „Normalni ludzie”: 83%
- „Bridgertonowie”: 81%
- „Orange is the New Black”: 78%
- „Sex Education”: 75%
- „Gra o tron”: 73%
- „Big Mouth”: 72%
- „The Inbetweeners”: 70%
- „Pose”: 69%
- „Bo to grzech”: 67%
- „Skins”: 67%
- „Euforia”: 66%
- „Sekretny dziennik call girl”: 64%
- „Ty”: 62%
- „American Horror Story”: 61%
- „Fleabag”: 60%
- „Dziewczyny”: 58%
- „Insatiable”: 56%
- „Outlander”: 53%
- „Seks w wielkim mieście”: 51%
- „The End of the F***ing World”: 50%
Netflix w trosce o nasze relacje z najbliższymi stworzył nawet specjalną rozpiskę „niebezpiecznych momentów” w serialu „Bridgertonowie”.
Do tej pory filmem, który zaliczył najlepszy start, był bez wątpienia „Avengers: Endgame”. Po ostatniej premierze chińskiego filmu „Detective Chinatown 3”, która miała miejsce 12 lutego, sytuacja mocno się zmieniła. Najnowsza produkcja może bowiem
pochwalić się wynikiem niemal 400 mln dolarów zarobku w ciągu pierwszych trzech dni od premiery. Produkcja pobiła również dotychczasowy rekord w kinach IMAX.
Czy film rzeczywiście jest taki świetny? Trudno ocenić po obejrzeniu samego trailera. W całej tej sytuacji spory wpływ miała zapewne również pandemia koronawirusa i fakt, że w Chinach mieszkańcy również nie mieli dostępu do kin. Wygłodniali amatorzy tego typu rozrywki ruszyli więc tłumnie przed wielkie ekrany, czego wynikiem jest m.in. świetny start „Detective Chinatown 3”.
https://youtu.be/Q3yHJuRkfUI
Nie tylko widzowie z Chin są głodni tego typu rozrywki. Nie inaczej sytuacja przedstawia się w Polsce, gdzie po długim czasie w końcu doczekaliśmy się otwartych kin. Niestety nie wszystkie sieci zdecydowały się otworzyć swoje sale dla widzów. Największe sieci w Polsce (Cinema City, Helios, Multikino) wydały oświadczenia, z treści których jasno wynikało, że przy tak niepewnej sytuacji nie opłaca im się otwierać i tyle. Inaczej sytuacja przedstawiała się natomiast z kinami studyjnymi, które zaliczyły absolutnie najlepszy weekend pod względem frekwencji.
Na całą sytuację złożyło się kilka czynników. Przede wszystkim długa nieobecność kin w naszym życiu sprawiła, że każdy chciał w końcu obejrzeć coś nie na ekranie swojego własnego telewizora. Poza tym bilety wyprzedawały się bardzo szybko (często na kilka dni przed seansem), ponieważ według wytycznych jedynie 50% miejsc na sali mogło być zajętych. Dodatkowo w niedzielę przecież były walentynki, a gdzież lepiej zabrać dziewczynę na randkę, jak nie do kina?
Najbardziej
obłowiły się oczywiście kina studyjne, które zdecydowały się – mimo niepewnej sytuacji i groźby kolejnego zamknięcia – otworzyć swe podwoje dla wygłodniałych rozrywki widzów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą