#1. Stadko diabłów tasmańskich zaczęło żyć na wolności w Australii po raz pierwszy od 3000 lat

26 diabłów tasmańskich hasa sobie wesoło po Australii i nawet nie wie, jaki przywilej je spotkał. Zwierzęta pojawiły się tam bowiem po raz pierwszy od trzech tysiącleci, kiedy to ostatnie z nich padły prawdopodobnie ofiarą dzikich psów dingo. Teraz dzięki staraniom australijskich działaczy na rzecz ochrony przyrody z organizacji Aussie Arc diabły tasmańskie będą miały szansę na rozmnożenie i ponowne zasiedlenie Australii. Póki co wypuszczone na wolność osobniki będą wnikliwie obserwowane na obszarze 400 hektarów.

#2. Prawie 100 osób ze świata kultury i nauki napisało list otwarty ze sprzeciwem wobec nominacji Przemysława Czarnka na stanowisko ministra edukacji i nauki

O tym, że polska edukacja wymaga tak samo szybkiej i skutecznej reanimacji co służba zdrowia, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. W sumie – jaka dziedzina życia w Polsce nie wymaga reanimacji… Odpowiedzią na problemy trapiące szkolnictwo w naszym kraju miała być kandydatura posła Przemysława Czarnka na ministra, jednak nie wszyscy widzą w nominowanym kandydacie ratunek. W zasadzie to chyba tylko nominacja Reksia na prezesa PKO BP wzbudziłaby podobne kontrowersje. Prawie 100 osób związanych z nauką i kulturą postanowiło wyrazić swój sprzeciw wobec kandydatury posła, który całkiem niedawno stwierdził między innymi, że osoby LGBT nie są równe reszcie ludzi, popiera kary cielesne i uważa, że polskiej rodzinie zagraża szatan. W otwartym liście napisano między innymi:

Wyrażamy zaniepokojenie decyzją o zamiarze powołania na stanowisko Ministra Edukacji i Nauki Pana Posła dr. hab. Przemysława Czarnka. Kandydat na to stanowisko wielokrotnie w publicznych wypowiedziach okazywał brak szacunku dla godności człowieka w odniesieniu do osób należących do mniejszości, w szczególności osób LGBT.

A także:

Trudno nam zrozumieć, dlaczego osobie prezentującej wspomniane wyżej poglądy powierza się kierowanie urzędem, na którym spoczywa odpowiedzialność za kształtowanie programu oświaty i wychowywanie milionów polskich uczniów.

Póki co zaprzysiężenie nowego ministra edukacji przesunęło się w czasie, ponieważ poseł Czarnek złapał koronawirusa.

#3. Sprzątaczka wygrała wybory na burmistrza, choć wystartowała tylko po to, by zgadzała się wymagana liczba kandydatów

Nie wiadomo, kto w tej historii doświadczył większego szoku: Marina Udgotskaja czy Nikołaj Łoktiew. 35-letnia sprzątaczka wygrała bowiem wybory na sołtysa rosyjskiej wsi Powalichino zarządzanej do tej pory przez Łoktiewa. 58-letni Łoktiew sam zaproponował Udgotskajej start w wyborach, ponieważ zabrakło mu konkurentów, a zgodnie z miejscowym prawem wybory mogą odbyć się tylko gdy w wyborach wystartują co najmniej dwie osoby. Na swoje nieszczęście burmistrz się trochę przeliczył i przegrał, zdobywając zaledwie 34% głosów. Lokalni mieszkańcy uważają, że to przez jego przynależność do rządzącej Rosją partii Jedna Rosja.

#4. Wybrano najtłustszego niedźwiedzia na Alasce

Stało się – wybrano mistera alaskańskich niedźwiedzi w konkursie Fat Bear Week prowadzonym przez park narodowy Katmai na Alasce. W finale konkursu starły się ze sobą niedźwiedzie o kryptonimach 747 i 32 Chunk. Obaj zawodnicy to prawdziwi reprezentanci wagi ciężkiej. Pierwszy z nich waży 635 kilogramów, a drugi – 500. I to właśnie 747 skradł serca największej liczby internautów, którzy oddali na niego ponad 47 000 głosów, i zostawił drugiego Chunka z „zaledwie” 22 000 tysiącami głosów. Teraz obaj finaliści będą mogli udać się na zasłużony, półroczny odpoczynek w stanie hibernacji, by wiosną wstać i powoli odbudowywać straconą przez zimę masę.

#5. Strażnicy więzienni znęcali się nad osadzonymi, puszczając im w kółko piosenkę dla dzieci

Kiedyś to było. Puszczało się więźniom z Guantanamo utwory Metalliki i nikt nie robił z tego wielkiego halo, a teraz puścisz osadzonym piosenkę dla dzieci i wszyscy są oburzeni. Trzech strażników z jednego z więzień w amerykańskim stanie Oklahoma straciło pracę, gdy na jaw wyszły ich metody „dyscyplinowania” więźniów. Strażnicy kazali im stać przez dwie godziny i puszczali w kółko piosenkę dla dzieci „Baby Shark”. Przeciwko całej trójce toczy się postępowanie sądowe.

#6. Rząd zastanawia się nad zamknięciem barów i restauracji po godzinie 22:00

Jeśli to nie „obudzi” Polaków, to nic już ich nie obudzi. Żadne odbieranie wolności poprzez nakaz noszenia maseczek, nie tam jakieś czipowanie dzieci szczepionkami czy masowa depopulacja Polakuf przez dosypywanie czeczeńskiego uranu do wody, która płynie z kranu. Tylko zakaz chlania na mieście po 22:00 mógłby doprowadzić do rewolucji. O antyabstynencki zryw narodowy proszą się nasi rządzący, którzy chcą wprowadzić zakaz działalności gastronomicznej po godz. 22. Najpierw zakaz zostanie wprowadzony do stref czerwonych, gdzie COVID19 sieje największe spustoszenie, a jeśli sytuacja w kraju nie ulegnie poprawie, to wraz z nadejściem zimnych dni i zamknięciem ogródków zakaz zostanie rozszerzony na cały kraj.

Sprawdź też, czy uda ci się przejść test na spostrzegawczość z poprzedniego odcinka