by Moosehead
* * * * *
- Co to był za chłopiec, z którym szedłeś do szkoły?
- Kolega z klasy, syn generała...
- O, z niego mógłbyś brać przykład. Taki mały, a już syn generała!
by lary
* * * * *
Bawi się chłopczyk w piaskownicy. Nagle z okna na dwunastym piętrze wyskakuje mężczyzna i na plask ląduje w piaskownicy. Kurz, wrzask, osłupienie, chłopiec w szoku.
Mężczyzna wstaje, otrzepuje się i mówi do chłopczyka:
- Ty, chłopcze! Za chwilę z tego samego okna będę wyrzucać mężczyzn - masz ich liczyć! Zrozumiano?
- Zro-zro-zro-zumiałem... - wyszeptał przestraszony chłopczyk.
Za pięć minut z tego samego okna wylatuje mężczyzna i znowu na plask ląduje w piaskownicy. Kurz, wrzask, osłupienie.
Chłopczyk głośno:
- Jeden!
Mężczyzna wstaje, otrzepuje się i zwraca się do chłopczyka:
- Dobra, chłopcze. To się nie liczy. To znowu ja...
by oldbojek
* * * * *
Dwie dziewczyny w przepełnionej windzie.
- Słuchaj, kto za mną stoi? - pyta jedna drugą szeptem.
- Młody chłopak.
- Że młody to czuję, powiedz - przystojny?
by nicku
* * * * *
Facet opowiada koledze:
- Idę sobie ulicą i nagle ktoś rzucił puszką, która trafiła mnie w głowę.
- I co w niej było?
- Nic!
- A w puszce ?
by zbiszek
* * * * *
Posiedzenie Knessetu, na mównicę wychodzi pierwszy poseł:
- Pozdrawiam lewicę! Nie pozdrawiam ani centrum, ani prawicy bo oni chcą nasz piękny kraj całkiem Amerykanom sprzedać!
Wychodzi kolejny poseł:
- Pozdrawiam prawicę! Nie pozdrawiam ani centrum, ani lewicy bo oni chcą nasz piękny kraj całkiem Rosjanom sprzedać!
Na to wychodzi, oburzony zupełnie trzeci poseł i trzęsącym się ze złości głosem krzyczy:
- Pozdrawiam lewicę i prawice! Tych z centrum nie pozdrawiam! To nie są prawdziwi Żydzi! Oni mogli dwa razy sprzedać to samo i jeszcze tego nie zrobili!!!
by BeLpHeR
* * * * *
Stoi facet nad świeżym grobem teściowej. Nagle - pac! - narobił mu na głowę przelatujący gołąb.
- A, już tam mama dotarła! - powiedział facet spoglądając w górę.
by nicku
* * * * *
Pewien starszy lord po "dosadnej" dyskusji z małżonką opuszczając salon z całym dostojeństwem należnym jego osobie, zwraca się spokojnym głosem do swojego lokaja:
- Edwardzie ! Proszę podać mi okrycie, kapelusz i parasol.
Idąc do drzwi dodaje:
- Bądź też łaskaw mocno trzasnąć drzwiami za moimi plecami kiedy wyjdę.
by Samorodek
* * * * *
- Tato, mam dwie wiadomości: dobrą i złą.
- Zacznij do złej.
- Rozbiłem twój samochód.
- Kuźwa, a dobra?!
- Już więcej nie będę.
by skaut
* * * * *
Kazanie w amerykańskim kościele:
- I powiadam wam! Gdybym miał całą wódkę świata, wylałbym ją do rzeki!
Bla bla bla...
-...tak więc gdybym miał całe piwo świata, też wylałbym je do rzeki!
Gadu, gadu, gadu...
-...nawet gdybym miał całe wino świata, TEŻ wylałbym je do rzeki!
Koniec kazania.
- A teraz chwalmy pana! Chwalmy Go śpiewem! Zaśpiewajmy więc hymn "Podążajmy do rzeki"...
by Ciupakabra
* * * * *
Godzinę przed zamknięciem sklepu monopolowego do sprzedawcy podchodzi zakonnica :
- Pół litra "Z czerwoną kartką" poproszę - mówi
- Siostra? - pyta zszokowany "widokiem" sprzedawca - Czy siostra jest pewna...????
- To dla Matki Przełożonej - odpowiada spuszczając wzrok zakonnica - Ma zatwardzenie i nasz kochany Ojciec Tadeusz podpowiedział, że trochę alkoholu powinno zadziałać rozwalniająco.
Po zamknięciu sklepu sprzedawca wracając przez park do domu widzi leżącą na trawniku naje**aną, zaszczaną i "ogólnie zabrudzoną" siostrzyczkę, cuchnącą na trzy metry wódą, z niedopalonym Klubowym w ręce.
- Siostro - mówi z wyrzutem jednocześnie próbując doprowadzić ją do stanu przytomności - Co siostra zrobiła? Przecież ta wódka miała być dla Matki Przełożonej na lekarstwo.
- A tak se ku**a pomyślałam - bełkotliwie odpowiada siostrzyczka - że jak mnie Matka Przełożona zobaczy w takim stanie, to z samego wrażenia się zesra w majtki.
by w_irek
* * * * *
Pijany mąż wrócił nocą późną do domu. Coś tam przekąsił i poszedł spać.
- Rosypałeś cukier w kuchni, chamie! - ryknęła rankiem żona.
- A skąd wiesz? Przecież wszystko dokładnie wytarłem...
- Podeszwy kapci masz słodkie!
by skaut
* * * * *
Baaaczność! Rozpoczęliśmy wojskowo i tak też zakończymy. A dzisiejszy wieczór... oby był dla Was tak udany jak ten kapitana z sierżantem Kowalskim... czego i sobie życzę ;)
Poranek w jednostce. Kapitan urządza apel:
- Kolejnooooo ODLICZ!
- RAZ!
- DWA!
- Tszszszszyyyyy....
- Żołnierzu, co jest z wami?!
- Byemmm wszorajjjj u siełżanta Kowalskieho.....
Na drugi dzień sytuacja się powtarza:
- Kolejnooooo ODLICZ!
- RAZ!
- Dwwaaa.....
- Żołnierzu, a wam co dzisiaj?!
- Byemmm wszorajjjj u siełżanta Kowalskieho.....
- Nie no, ja sobie muszę poważnie porozmawiać z sierżantem Kowalskim!
Kolejny ranek:
- Choleeeejjnooo odliszszsz.....
by Moosehead
A teraz "spocznij" i przypomnij sobie, co działo się sto wielopaków temu, czyli w Wielopaku weekendowym XX :
W barze siedzi sobie facet i popija piwko. Po którymś z kolei postanowił odwiedzić kibelek. Wchodzi i z przerażeniem widzi wypiętego faceta z opuszczonymi do kolan spodniami, którego posuwa od tyłu inny facet, którego w tym samym czasie z kolei posuwa od tyłu trzeci gościu.
Mocno zdegustowany nasz bohater idzie do barmana:
- Czy wie pan co sie teraz dzieje w pańskiej toalecie? - i nie czekając długo, opowiada całą sytuację.
Barman pomyślał chwilę i pyta:
- Czy przypadkiem ten gość w środku nie miał czerwonego swetra?
- Tak, miał.
- Eeeech, to Heniek - westchnął barman - w kartach też ma szczęście.
by 1976
* * * * *
Wraca żołnierz z wojska. Zachodzi do domu, a tam na łóżku pod ścianą trójka dzieci siedzi... jedno mniejsze od drugiego...
- Czyje to dzieci?- pyta żony
- Wszystkie nasze... pamiętasz jak cię brali do wojska? Ja wtedy brzemienna byłam... tak i Kola się urodził... a potem pamiętasz, jak cię odwiedzałam? Tak i Wania przyszedł na świat...
- A trzeci?! - pyta zdenerwowany mąż - trzeci!!!!
- A coś ty się tak tego trzeciego uczepił? Siedzi sobie, to niech siedzi...
by Iskierka
Ciągle mało? Chcesz więcej? Tu znajdziesz magiczny link do 119 poprzednich Wielopaków! ;)
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |