#1. Owca, która poszła w tango, wróciła po 7 latach nieobecności

„Wyskoczę tylko po szlugi do Żabki”. To ostatnie słowa, które usłyszeli właściciele owcy Prickles z Tasmanii. Zwierzę zniknęło w 2013 roku i ślad po nim zaginął. 7 lat później nikt pewnie nie miałby nawet cienia nadziei, że zwierzę kiedykolwiek wróci do domu, gdy tymczasem owca pojawiła się w pobliżu farmy, na której mieszkała przed swoim zniknięciem. Zwierzę straszliwie obrosło wełną, choć każdy pewnie by trochę zarósł, gdyby tyle czasu spędził w tasmańskiej dziczy. Potrzeba było pięciu mężczyzn, by załadować owcę na samochód. Teraz Prickles dochodzi do siebie i prawdopodobnie spędzi resztę swoich dni w swoim nowym-starym domu, zaś jej wełna zostanie przeznaczona na pomoc w walce z koronawirusem.

#2. Kim Dzong Un żyje albo nie żyje, ale bukmacherzy nie chcą się o to zakładać

Ostatnio pisaliśmy o doniesieniach amerykańskiego wywiadu, który twierdzi, że przywódca Korei Północnej walczy o życie po nieudanej operacji serca. Przeciwnego zdania jest wywiad Korei Południowej, który utrzymuje, że Kim ma się dobrze. Sprawa dalej pozostaje nierozstrzygnięta, choć jedne media informują, że Kim faktycznie znajduje się w stanie wegetatywnym, podczas gdy inne temu przeczą. To doskonała okazja dla bukmacherów, którzy przecież zarabiają na niepewności. Jednak jak donosi strona Casino.com, która przeprowadziła małe śledztwo w tej sprawie, póki co żaden z bukmacherów nie oferuje zakładu o życie Kima, mimo że w przeszłości zdarzało im się zakładać o to, czy Barack Obama zostanie zabity przez zamachowca albo (nie tak dawno) czy Donald Trump złapie koronawirusa.

#3. Arabia Saudyjska przestanie karać nieletnich śmiercią

Wiatr zmian nie przestaje wiać w Arabii Saudyjskiej. Całkiem niedawno władze kraju poluzowały prawo i pozwoliły kobietom robić prawo jazdy i wchodzić na stadiony piłkarskie. Ledwo mieszkańcy Arabii zaczęli przyzwyczajać się do widoku kobiet za kierownicą, a już muszą liczyć się z kolejnymi zmianami w krajobrazie. Zgodnie z dekretem króla Salmana w Arabii Saudyjskiej zniesiona zostanie kara śmierci dla nieletnich, którą można było otrzymać między innymi za udział w protestach uznawanych w Arabii za akt terroryzmu. Ponadto Saudyjczycy będą musieli się też przyzwyczaić do braku ludzi chłostanych na ulicach, ponieważ zniesiona zostanie kara publicznej chłosty.

#4. Ivan Komarenko nie chce obowiązkowych szczepień

Pamiętacie Ivana Komarenkę? To ten artysta znany z hitów takich jak „Jej czarne oczy”, „Jej czarne oczy” – reedycja, „Jej czarne oczy” – wersja remasterowna i „Jej czarne oczy” – wersja reżyserska. Urodzony w Rosji, ale wychowany w Polsce muzyk z polskim obywatelstwem przypomniał o sobie światu i opublikował w mediach społecznościowych apel do polskich polityków na czele z Andrzejem Dudą. Komarenko nawołuje w nim o zniesienie przymusu szczepień, a na „dowód” szkodliwości szczepionek podaje przykład ze swojego życia. W 2007 roku muzyk znajdował się u szczytu sławy, jednak swój sukces okupił wyniszczeniem organizmu objawiającym się między innymi uporczywym zapaleniem gardła. Wtedy osoby z jego otoczenia miały mu doradzić, by się zaszczepił. Komarenko posłuchał, ale gorzko tego pożałował, bo zaczął łysieć i prawie wypadły mu brwi. Szybko dodał dwa do dwóch i wyszło mu, że to przez szczepionki, więc teraz chciałby uchronić Polaków przed strasznym losem.

#5. Burmistrz japońskiego miasta uważa, że to mężczyźni powinni robić zakupy w czasie pandemii, bo kobiety zastanawiają się zbyt długo

My tu w Polsce zamykamy i otwieramy parki, zamykamy i otwieramy sklepy, a Ichiro Matsui podzielił się ze światem obserwacją, która może naprawdę pomóc w zwalczeniu pandemii koronawirua. Japonia zanotowała w ostatnich dniach spory wzrost zarażeń koronawirusem, więc władze kraju wprowadziły kolejne ograniczenia mające powstrzymać rozwój epidemii. Burmistrz Osaki postanowił zareagować i podczas konferencji prasowej zasugerował, że to mężczyźni powinni przejąć obowiązek robienia zakupów. Zdaniem Matsuiego kobiety łażą tylko po sklepie i przeglądają dokładnie półki, zanim się zdecydują, zaś mężczyźni mają podjętą decyzję jeszcze przed wejściem do sklepu. Burmistrz uważa, że sposób robienia zakupów przez mężczyzn pozwoliłby ograniczyć kontakt między ludźmi.

#6. Sprzątaczka ułożyła książki na półkach biblioteki według wielkości

Czy to raj, czy piekło perfekcjonisty – trzeba by zapytać perfekcjonistę. Bo z jednej strony widok ułożonych książek w kolejności od największej do najmniejszej może cieszyć oko, ale z drugiej – wewnętrzny bibliotekarz się w człowieku budzi, gdy sobie uświadomi, że nie na tym polega segregowanie książek, bo na co komu atlas węży na tej samej półce co poradnik samorozwoju. Chyba że ktoś chce sprawdzić sposób na obudzenie swojego wewnętrznego węża. Pracownicy biblioteki Newmarket Library w brytyjskim hrabstwie Suffolk nie mają jednak za złe pani sprzątającej, że ułożyła książki w ten sposób. Tłumaczą, że sprzątała półki i nie miała złych zamiarów, odkładając książki z powrotem. Poza tym brytyjskie biblioteki i tak są zamknięte, więc pracownicy będą przynajmniej mieli co robić, układając książki jak należy.

To deja vu? Nie, bo poprzednio też pisaliśmy o celebrytach, którzy wychodzą z antyszczepionkowej szafy i dyktatorach Schroedingera – jednocześnie żywych i martwych.