O tym, jak wujek Sam próbował ogolić Fidela. O Honorowym Górniku RP. O rzucaniu palenia i wiele więcej.
A było to 13 sierpnia 1926 roku. Co ciekawe, amerykański prezydent Franklin D. Roosevelt miał obsesję na temat liczby 13. Może właśnie dlatego...
Kancelaria Roosevelta odpisała na ten list, jednak nie wysłała banknotu.
Według planu mieszkańcy Kuby mieli wzniecić zamieszki, a zatrudniony przez amerykańską agencję zabójca miał zastrzelić el Comandante. Plan, rzecz jasna, nie doszedł do skutku.
"Alejandro" to także wojenna ksywka Fidela Castro z okresu rewolucji w latach 50. Fidel miał jeszcze dwóch synów, o mniej spektakularnych imionach.
W 1959 jeden z rzeźbiarzy stworzył popiersie Fidela, jednak sam zainteresowany kazał je zniszczyć.Tak też się stało. Miał mówić, że "Nie ma kultu jednostki wokół żadnego żyjącego rewolucjonisty, czy to w formie rzeźb, oficjalnych fotografii, nazw ulic czy instytucji. Przywódcy tego kraju to ludzie, a nie bogowie".
Środki te miały zostać zaaplikowane rewolucjoniście w formie spreparowanych cygar lub poprzez nasączone nimi buty.
Dokonał tego 26 sierpnia 1960 roku. Swoje przemówienie zaczął od tego, że będzie mówił powoli, żeby tłumacze dobrze go zrozumieli. Mówił po hiszpańsku. (Pełna treść przemówienia w źródle 7b od strony 117. pkt 47.)
Tę proporcję można interpretować w dwóch formach. Pokazywałaby ona siłę i spryt Wujka z brodą bądź nieudolność Wuja Sama.
Dlaczego akurat górnika? Rządom PRL zależało na utrzymaniu wysokiego poziomu prestiżu tego zawodu, tak więc miało to zapewne w pewien sposób nobilitować polskich górników.
Plan został wykonany w 100%. Nie da się ukryć, że kubańskie cygara do dziś są bardzo pożądane na całym świecie.
Źródła: 1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
7b,
8,
9,
10,
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą