Opowieść o najinteligentniejszym człowieku, jaki kiedykolwiek żył, a o którym prawdopodobnie nic nie wiesz
Rumburak
·
23 czerwca 2020
202 622
555
77
Albert Einstein miał szacowany iloraz inteligencji na poziomie 160, Izaak Newton - 190, a Mark Zuckerburg - 152. Ci słynni ludzie są znani na całym świecie. Ale żył ktoś, kto miał IQ na poziomie 250-300 i prawdopodobnie nie wiesz o nim nic! Dlatego warto przybliżyć sylwetkę tego człowieka.
9 Potwornickich ciekawostek na temat mężczyzn
iskier
·
24 czerwca 2016
248 332
576
131
Dzisiaj między innymi o wierności, kłamstwach i brodach.
#1. Głupcy zdradzają
Poprzednio swoimi przemyśleniami na temat małżeństwa dzielili się panowie. Tym razem, aby wyrównać nieco szanse, oddajemy głos paniom.
Mój mąż nie poszedł dziś do pracy, bo jest chory. To jak posiadanie tysiąca dzieci.
Przepraszam. Spóźniłam się, bo musiałam znaleźć mężowi wszystkie te rzeczy, które miał przed oczami.
Mój mąż się podniecił, bo myślał, że dotykam się pod kołdrą, a ja otwierałam jedynie Kit Kata, którym nie chciałam się dzielić.
Kiedy dziecko zaczyna płakać, oddaje się je mamie, więc...
*oddaje męża z powrotem teściowej*
Kiedy mąż wychodzi na zewnątrz zbadać jakieś dziwne dźwięki, ile muszę czekać, żeby "odpauzować" serial, który oglądaliśmy?
On: Miałaś coś zrobić z tym świstakiem pod tarasem.
Ja: Zrobiłam. Nazwałam go Lord Melbourne. Lubi płatki śniadaniowe.
Kojarzycie te urocze przywary, które tak uwielbialiście na pierwszych randkach? Po 20 latach małżeństwa zmieniają się w coś, co policja nazywa "motywem".
Mąż zadzwonił do mnie z pracy, bo szef go zapytał, gdzie widzi siebie za 5 lat i chciał, żebym mu powiedziała.
Mój mąż tak bardzo się wścieka, kiedy przedstawiam go jako swojego pierwszego męża.
Powiedz mi jeszcze raz o tym, jak zbyt głośno opróżniłam zmywarkę, kiedy oglądałeś golfa. Śledczy będą chcieli wiedzieć, jak to dokładnie było.
*psuje toster*
*woła męża*
- Więc... Kiedy zepsułeś toster?!
Zamordowałabym męża lata temu, ale jedyne miejsce, gdzie jest więcej do prania niż w domu, to więzienie.
Powiedziałam mężowi, że chcę jeża, a on na to, że go nie potrzebujemy. Krótko mówiąc, w czwartek jedziemy po jeża.
Mój mąż ciągle mówi o tym jednym razie, kiedy włożył poprawnie naczynia do zmywarki, jakby dzięki temu nasze dzieci miały się dostać na Harvard.
Ja na łożu śmierci: Zrobisz dla mnie jedną rzecz, zanim umrę?
Mąż: *we łzach* Tak?
Ja: Wymień rolkę papieru toaletowego.
Mąż: *zdejmuje moją maskę tlenową*
Kiedy mąż pyta mnie, gdzie bym chciała coś zjeść, odpowiadam, że "w jakimś fajnym miejscu". A potem odrzucam każdą propozycję. Uwielbiam to.
MAŁŻEŃSKI SEXTING: Nie mam na sobie bielizny... bo nigdy nie wkładasz prania do suszarki, mimo że prosiłam 100 razy.
Jedyne czego chcę, to żebyś mnie kochał i pozwalał mi kłaść na tobie moje zimne nogi.
Nowe okulary mojego męża nie działają. Nadal nie widzi po mojemu.
To dziwne, ale mogłabym przysiąc, że za każdym razem, kiedy wyciągam z portfela kartę kredytową, słyszę płacz mojego męża.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą