Szukaj Pokaż menu

Autentyki CDLXXVIII - Diagnoza

62 707  
226   8  
Dziś o niesamowitym profesorze, pomyłce telefonicznej, radosnym śpiewie tatusia, dociekliwym koledze i trafnej diagnozie. Zapraszam.

DYSTANS DO SIEBIE


Wuj mój opowiadał był kiedyś swe czasy studenckie. Mieli tam strasznie krzywego profesora. Garbaty znaczy się. Człowiek wyjątkowo spokojny, wielce mądry i szanowany.
Wypisali mu studenci kiedyś na tablicy
- "Z tyłu garb, z przodu garb, w głowie skarb"
Profesor wszedł na salę, chwycił kredę i dopisał:

"Małe jest piękne"

116 884  
684   56  
Wreszcie znalazły się osoby, które sprawią, że kobiety z małym biustem będą mogły wyjść z cienia swoich koleżanek o bardziej obfitych kształtach. Doktor Nothing wraz z Ann A. Kupp napisali książkę pt. "Zalety posiadania małego biustu", która szybko stała się "breast sellerem". Książka jest napisana w dość prosty i wyrazisty sposób, tak że trafi nawet i do wyobraźni facetów...

Kliknij i zobacz więcej!

Wielopak Weekendowy CDXCII

91 236  
264  
Witajcie, drodzy bojownicy! Dziś porozmawiamy o stosunkach zięć-teściowa, poznamy wrednego dłużnika i wystrzelimy srebrną kulę...


- Kurdziwiak, od dziś jesteście moją prawą ręką!
- Szefie...
- Coś nie pasuje?!
- Aż boję się zapytać o moje obowiązki...

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

- Hej, dziewczyno, jak masz na imię?
- Nieważne.
- Właśnie dokładnie tak wyglądasz.

by Peppone

* * * * *

Zawsze myślałem, że za powietrze nie trzeba płacić.
Póki nie kupiłem paczki chipsów.

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Stoi na przystanku dziewczyna, coś długiego i białego sterczy jej z ust, szuka czegoś po kieszeniach. Jakiś facet poczuł się do roli dżentelmena i wyciągnął zapalniczkę.
Dziewczyna zrobiła okrągłe oczy i dobrą chwilę gapiła się na idiotę, który usiłował jej podpalić patyczek od Chupa-Chupsa.

by Peppone

* * * * *

Muller wzywa Stirlitza do siebie.
-Stirlitz! Wczoraj wizytował nas sam Fuhrer. Zobaczył zdjęcie waszej żony na biurku!
-Najmocniej przepraszam. To się więcej nie powtórzy. Zaraz usunę to zdjęcie.
-Nie, nie o to chodzi. Fuhrer postanowił was w związku z tym zdjęciem odznaczyć krzyżem żelaznym za męstwo...

by amiz74

* * * * *

Budzę się rano po imprezie korporacyjnej. Trzeba by syna do przedszkola wyprawić... Wołam córkę:
- Zaprowadź Wowę do przedszkola, to dostaniesz pięć dych.
Cisza. Po chwili Wowa mówi:
- Daj stówę, to sam pójdę.

by Peppone

* * * * *

Każdej niedzieli zięć spotyka się na obiedzie z teściową.
Ona przyjeżdża, przywozi jego ulubione bułeczki z rodzynkami i piją herbatę. Zięć - czarną, a teściowa - zieloną.
Kiedy teściowa wyjeżdża, zięć stawia resztki swojej herbaty w ciepłe miejsce, aby zmieniła swój kolor. Na zielony - taki, jaki lubi teściowa.
A teściowa cały tydzień łapie karaluchy. Żeby nadziać bułeczki rodzynkami, które tak lubi zięć.

Ot samo życie...

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Dzisiaj o północy widziałem na przystanku autobusowym wilkołaka. Chociaż, może to był po prostu mocno owłosiony facet...
Tak czy siak, srebrna kula rozwiązała problem.

by Peppone

* * * * *

Z dziennika:
Dzień 1. Postanowiłam przejść na dietę.
Dzień 2. Postanowiłam nie podejmować pochopnych decyzji.

by lary

* * * * *

Pożyczył jeden gość od drugiego pieniądze. Po jakimś czasie wierzyciel upomniał się o zwrot długu.
- Spokojnie, niedługo oddam - uspokajał dłużnik.
Za jakiś czas wierzyciel upomniał się ponownie.
- Zobacz, tu w notesiku mam wszystko zapisane, nie zapomnę - odpowiedział dłużnik.
Po tygodniu wierzyciel zwrócił się po raz trzeci o zwrot kasy. Dłużnik odpowiedział:
- Jak będziesz dalej taki upierdliwy, to wyrwę kartkę z notatnika!

by Peppone

* * * * *

A teraz zobaczmy, z czego śmialiśmy się 100 wielopaków temu:


- Dzień dobry. Jestem przedstawicielem urzędu gminy, zbieram podatek za psa.
- Ale my nie mamy psa.
- Taaak? A co tak szczeka?!
- Kot...

by amiz74

* * * * *

Warszawa. Wieżowiec TP S.A. W windzie jedzie Polak i Amerykanin. Winda nagle staje między piętrami. Mija godzina.
- Przepraszam, ale bardzo chce mi się... kakać - zagaja Polak.
- Co?
- Srać. Mogę? W kąciku przycupnę i będzie dobrze...
- OK.
Polak zrobił co trzeba.
Mija kolejna godzina. Amerykanin wyjmuje papierosa i zapala.
- Hola, hola! - krzyczy Polak. - Kolego, u nas w windach się nie pali!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Szef do pracownika:
- Eksperci twierdzą, że poczucie humoru i odrobina dowcipu w pracy rozluźnia napięcie i daje moment wytchnienia w monotonii dnia codziennego, szczególnie jeśli praca jest stresogenna. Zgadza się pan?
- No tak.
- Puk puk.
- ?!?
- No, puk puk!
- Kto tam?
- Jest pan zwolniony.

by sloniu_21

* * * * *


Tutaj kompletny 
Wielopak_Weekendowy_CCCXCII.

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 491 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy! 

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

264
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu "Małe jest piękne"
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Kilka faktów o Paryżu
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Jedna różnica
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Prawdziwa ostoja każdego faceta
Przejdź do artykułu 7 oszustów i przekręty tak zwariowane, że aż trudno w nie uwierzyć!
Przejdź do artykułu Kreatywne reklamy z odrywanym elementem
Przejdź do artykułu Samoobrona dla kobiet