Nie, nie Onetowcy. Onecizmy. To te małe, niebieskie stworzenia, co siedzą na stronie głównej najlepszego serwisu informacyjnego w Polsce. Znaczy największego. Tytuły newsów. Najpierw tytuł, potem zawartość. Was też to bawi?

"Legendarna grupa przyjeżdża do Polski" – nigdy ich nie widziałeś. Nigdy nie słyszałeś. Nigdzie. Tak jak Smoka Wawelskiego. To też legenda, nie?

"Dziewięciu Polaków zatrzymanych na tureckiej granicy" – Na czas tureckiej przerwy obiadowej tureckiego celnika. Jak zje, to może zerknie w paszporty.

"Poznaniowi grozi zagłada" – w przypadku, gdyby w Poznań trafił meteoryt, jak wyliczył prof. Barszcz ze Szkoły Wyższej Tego i Owego

"Narzeczony Kasi Klich dzieli się swoim koszmarem" – sorry stary, gdybyśmy przedstawili cię z nazwiska, to kto by to przeczytał? To co z tym koszmarem? Z Kasią coś nie tak?